Chiny: elektrownie węglowe. W realizacji liczba gigawatów, wystarczająca do zaopatrzenia w energię całych Niemiec

2023-08-29 12:35 aktualizacja: 2023-08-29, 13:21
Xi Jinping, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej, fot. PAP/EPA/GIANLUIGI GUERCIA / POOL
Xi Jinping, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej, fot. PAP/EPA/GIANLUIGI GUERCIA / POOL
W Chinach obecnie trwa budowa lub wydano pozwolenia na powstanie elektrowni węglowych o łącznej mocy 243 GW, co wystarczyłoby na zaopatrzenie w energię całych Niemiec – wynika z raportu opublikowanego we wtorek przez amerykański think tank GEM i organizację CREA. Trzy lata temu Chiny zapowiedziały osiągnięcie neutralności węglowej do 2060 r.

"W 2023 r. w Chinach trwa szał wydawania pozwoleń na budowę elektrowni węglowych, który rozpoczął się w 2022 r." – napisano w raporcie wydanym przez amerykański think tank Global Energy Monitor (GEM) oraz helsińskie Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA).

W pierwszej połowie roku rozpoczęto budowę elektrowni węglowych o łącznej mocy 37 GW. W tym samym czasie zatwierdzono nowe projekty mogące produkować 52 GW, co oznacza, że "zachowano tempo wydawania pozwoleń na dwie elektrownie węglowe tygodniowo". Wraz z już rozpoczętymi inwestycjami daje to 243 gigawaty.

Gdyby doszło do realizacji wszystkich projektów, w tym zapowiedzianych, lecz wciąż oczekujących na formalne pozwolenie budów, które zapewniłyby dodatkowe 149 GW, ilość produkowanej energii w 306 nowych elektrowniach osiągnęłaby poziom 392 GW. To oznaczałoby 23–33 proc. wzrost produkcji energii z węgla w stosunku do 2022 r. – precyzują autorzy.

Chiny podwoiły także liczbę uruchomionych elektrowni węglowych rok do roku, podłączając 17,1 GW do sieci w pierwszej połowie 2023 r.

Autorzy raportu podkreślają, że większość nowych zakładów nie spełnia określonych przez rząd centralny wymogów dotyczących wydawania pozwoleń. Nowe elektrownie mają rzekomo "wspierać" produkcję prądu z odnawialnych źródeł energii w przypadku skoku zapotrzebowania, ale powstające zakłady zlokalizowane są w miejscach, gdzie nie ma problemów z dostawą energii.

"Chiny mogą wybrać swoją truciznę. Dalsze zezwalanie na zwiększanie mocy węglowych spowoduje albo ogromny wzrost emisji, albo bezczynność elektrowni, generowanie strat i utrwalanie zależności systemu energetycznego od węgla" – oceniła Flora Champenois, współautorka raportu i analityk z Global Energy Monitor.

Nadmierna liczba zezwoleń na budowę nowych elektrowni węglowych wskazuje na brak egzekwowania zapowiedzianej przez przywódcę Chin Xi Jinpinga w 2020 r. polityki "dążenia do osiągnięcia szczytowego poziomu emisji CO2 przed 2030 r. i osiągnięcia neutralności węglowej przed 2060 r." – piszą autorzy raportu. (PAP)

nl/