Christina Applegate pojawiła się na gali rozdania nagród Emmy. Aktorka żartowała ze swojej choroby

2024-01-16 14:35 aktualizacja: 2024-01-16, 14:37
Christina Applegate. Fot. PAP/Avalon
Christina Applegate. Fot. PAP/Avalon
Podczas poniedziałkowej ceremonii wręczenia „telewizyjnych Oscarów” na scenę niespodziewanie wkroczyła Christina Applegate. Zmagająca się ze stwardnieniem rozsianym aktorka została nagrodzona przez publiczność owacjami na stojąco. Podczas krótkiego wystąpienia Applegate zażartowała ze swoich problemów zdrowotnych, mówiąc, że wygląd jej ciała nie jest efektem stosowania popularnego wśród celebrytów leku na odchudzanie.

Latem 2021 roku Christina Applegate podzieliła się z fanami smutną informacją na temat swojego stanu zdrowia. Aktorka ujawniła wówczas, że zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Jak podają specjaliści z National Multiple Sclerosis Society, schorzenie to jest „nieprzewidywalną chorobą ośrodkowego układu nerwowego, która zakłóca przepływ informacji w mózgu oraz pomiędzy mózgiem a ciałem, często prowadząc do niepełnosprawności”.

Wkrótce potem gwiazda seriali „Świat według Bundych” i „Już nie żyjesz” wycofała się z show-biznesu. Tuż przed ubiegłoroczną galą rozdania nagród Gildii Aktorów Ekranowych Applegate zdradziła, że kończy karierę. „Prawdopodobnie jest to ostatnia ceremonia, na której pojawię się jako aktorka, więc to dla mnie duża sprawa. W tym momencie nie wyobrażam sobie wstawania o 5 rano i spędzania na planie zdjęciowym kilkunastu godzin. Nie mam już tego w sobie” – wyznała.

Applegate sprawiła tymczasem nie lada niespodziankę uczestnikom poniedziałkowej ceremonii wręczenia statuetek Emmy. Gdy wchodziła na scenę o lasce, publiczność nagrodziła ją owacjami na stojąco. Dziękuję bardzo. O mój Boże, zawstydzacie mnie, jako osobę z niepełnosprawnością, wstając. Wszystko w porządku. Żeby była jasność – to ciało nie jest firmowane marką Ozempic– zażartowała gwiazda, nawiązując do cieszącego się wśród celebrytów olbrzymią popularnością leku na odchudzanie. Wyraźnie poruszona reakcją widowni Applegate z trudem powstrzymywała łzy.

„Zapewne niewielu z was pamięta mnie z mojego debiutu jako Baby Burt Grizzell w serialu ‘Dni naszego życia’. Będę teraz płakać jeszcze bardziej. To była moja przełomowa rola. Muszę przyznać, że wielkim zaszczytem było granie na przestrzeni lat tych wszystkich zabawnych, niepozbawionych wad, złożonych postaci – takich jak te, w które wcieliły się wspaniałe kobiety nominowane do nagrody dla najlepszej aktorki drugoplanowej w serialu komediowym” – powiedziała gwiazda.

Następnie wręczyła ona statuetkę zwyciężczyni w tej kategorii – Ayo Edebiri, którą doceniono za występ w serialu „The Bear”. Sama Applegate również była nominowana do nagrody Emmy za pierwszoplanową rolę w produkcji „Już nie żyjesz”. Cenne trofeum powędrowało jednak do Quinty Brunson, która zdobyła „telewizyjnego Oscara” za kreację stworzoną w serialu „Misja: Podstawówka”. Applegate ma na koncie jedną statuetkę Emmy. Otrzymała ją w 2003 roku za gościnny występ w kultowym sitcomie „Przyjaciele”. (PAP Life)

kh/