Ciąg dalszy sporu o słynne schronisko. Co dalej z "Samotnią"?

2024-02-08 10:05 aktualizacja: 2024-02-08, 12:16
Rozstrzygnięty we wtorek konkurs na dzierżawę schroniska Samotnia wciąż wzbudza emocje. Zdaniem aktywistów związanych z obecnymi dzierżawcami zwycięska spółka nie ma odpowiednich referencji, wskazują też na kwestie finansowe. PTTK zapewnia, że wszystkie wymogi formalne zostały spełnione.

We wtorek PTTK opublikowało wyniki konkursu na dzierżawę schroniska Samotnia w Karkonoszach. Rozpatrywano trzy oferty, najlepsza okazała się ta przesłana przez spółkę Wysoka II z Zakopanego. Zdaniem przedstawicieli grupy inicjatywnej "Ratujmy Samotnię" sprawa wzbudza kontrowersje. Chodzi m.in. o referencje nowego najemcy.

"Została wybrana spółka Wysoka II, która była przedstawiana jako podmiot prowadzący schronisko Murowaniec. Zaczęliśmy zgłębiać ten temat z grupą osób z naszej inicjatywy 'Ratujmy Samotnię' i okazało się, że Murowaniec prowadzi spółka Wysoka, a spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Wysoka II to jest inny podmiot" - powiedział PAP Mateusz Kurdziel z inicjatywy "Ratujmy Samotnię".

Referencje przedstawione przez oferentów odpowiadały za 10 procent oceny. Jak przekazał PAP prezes spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK Grzegorz Błaszczyk, "opinie na temat doświadczenia osób prowadzących spółkę Wysoka II nie budziły żadnych zastrzeżeń i były dla członków komisji konkursowej wiarygodne".

"Spółka Wysoka II przedstawiła takie referencje. Jeden ze wspólników podmiotu prowadzi Schronisko Murowaniec w Tatrach. Potwierdzają to dokumenty wystawione przez spółkę PTTK, która jest zarządcą tego obiektu. Komisja konkursowa wysoko oceniła przedstawione referencje" - poinformował Błaszczyk.

Zwycięzca musiał m.in. zadeklarować, że jest gotów płacić minimum 37,5 tys. zł czynszu miesięcznie. Jego wysokość wpływała wraz z planami inwestycyjnymi na aż 90 proc. oceny. Zdaniem aktywistów z grupy "Ratujmy Samotnię" zwycięzca konkursu może mieć problem ze sprostaniem temu wymaganiu.

"Jest w postępowaniu ofertowym zapis o podpisaniu weksla na kwotę 200 tys. zł. Jak spółka ma kapitał 5 tys. zł, a w spółce z.o.o. odpowiadamy do kapitału zakładowego, to się nie kompensuje. To można i weksel podpisać na milion i nie będzie skąd wyegzekwować tego weksla. O ile się nie mylę, w przypadku spółki cywilnej, tak jak obecny dzierżawca Samotni ma, to w spółce cywilnej każdy odpowiada swoim majątkiem całym. Jeżeli ktoś ma swój dom, swój samochód, to to jest jego majątek i on tym majątkiem odpowiada. A w spółce z.o.o. odpowiadamy tutaj do kapitału, jaki jest w firmie" - powiedział PAP Mateusz Kurdziel.

Grzegorz Błaszczyk z PTTK podkreślił, że "na czas obowiązywania Umowy dzierżawy Dzierżawca zobowiązany jest do wpłacenia w dniu podpisania umowy zabezpieczenia pieniężnego w wysokości 200 tys. zł w gotówce".

"Podnoszenie argumentu, że spółka, która zaproponowała najlepszą ofertę ma kapitał zakładowy w wysokości 5 tysięcy złotych, jest bezzasadne. Ten parametr nie miał dla komisji żadnego znaczenia. Jak mówi regulamin warunkiem podpisania umowy jest wpłata 40-krotności tej kwoty w formie zabezpieczenia, a dodatkowo także podpisanie weksla in blanco na kolejne 250 tysięcy złotych. Komisja konkursowa na żadnym etapie nie miała wątpliwości, że oferta spółki Wysoka II, jest ofertą wiarygodną finansowo" - przekazał Grzegorz Błaszczyk.

Od lat sześćdziesiątych schronisko było prowadzone przez rodzinę Siemaszko. W lipcu 2023 r. pojawiła się informacja o odrzuceniu ich oferty przez PTTK. Ta decyzja spotkała się wówczas z krytyką ze strony wielu turystów, a umowa została przedłużona. Rozpisano jednak nowy konkurs, w którym zwyciężyła spółka Wysoka II z Zakopanego. Przekazanie Samotni nowemu dzierżawcy ma nastąpić 15 maja. (PAP)

Autor: Michał Torz

kgr/