Cmentarz Rossa w Wilnie – jeden z polskich nekropolii narodowych [NASZE WIDEO]

2023-11-02 11:57 aktualizacja: 2023-11-02, 14:37
Wiele nagrobków Cmentarz na Rossie to prawdziwe dzieła sztuki. 263 z nich znajduje się na liście zabytków. Fot. PAP/Valdemar Doveiko
Wiele nagrobków Cmentarz na Rossie to prawdziwe dzieła sztuki. 263 z nich znajduje się na liście zabytków. Fot. PAP/Valdemar Doveiko
Rossa jest najstarszym cmentarzem Wilna, została założona w 1801 roku. Cmentarz składa się z kilku części: Starej Rossy, Nowej Rossy i Cmentarzyka Wojskowego z Mauzoleum Matka i Serce Syna, czyli marszałka Józefa Piłsudskiego. Spoczywają tam m.in. profesorowie wileńskiego Uniwersytetu Stefana Batorego, są też groby archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, rzeźbiarza i architekta Antoniego Wiwulskiego, malarzy Franciszka Gucewicza i Franciszka Smuglewicza, groby dwojga dzieci Stanisława Moniuszki.

Na cmentarzach Wileńszczyzny w środę rozpoczęło się dwudniowe kwestowanie na rzecz Rossy, najstarszej wileńskiej nekropolii, jednej z czterech polskich nekropolii narodowych. Tegoroczna akcja jest już 10., uczestniczy w niej około 20 podwileńskich miejscowości.

„Akcja 'Wileńszczyzna Rossie' pozwala nam, Polakom mieszkającym na Litwie, uświadomić, że odpowiedzialność za stare cmentarze, które są częścią naszego dziedzictwa historycznego i kulturowego, ponosi nie tylko państwo polskie, litewskie, nasze miasto, ale też każdy z nas” – mówi PAP Dariusz Żybort, prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą, współinicjator akcji.

Na Rossie kwestuje się nie tylko na początku listopada, ale też na początku maja, gdy Wilno odwiedza wielu turystów z Polski, a także w święto Bożego Ciała.

„Musimy przyznać, że znaczna część pieniędzy, którą pozyskujemy na odnowę, czy odbudowę pomników, to są pieniądze Polaków i państwa polskiego – mówi Żybort. – Wśród turystów z Polski rozpowszechniamy są też cegiełki na rzecz naszej nekropolii. W ubiegłym roku ze sprzedaży cegiełek pozyskaliśmy prawie 15 tys. euro”.

Staraniem Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą w ciągu 30 lat jego działalności odnowiono około 200 pomników nagrobnych. W tym roku ze środków zgromadzonych przez Komitet odnowiono dziesięć pomników, po jednym pomniku odnowił Instytut Pamięci Narodowej oraz Ambasada RP na Litwie, trzy pomniki odnowiono przy współpracy z Fundacją Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego z funduszy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Rossa – najstarszy wileński cmentarz, jedna z polskich nekropolii narodowych

Rossa to pomnik historyczno-kulturalny, miejsce przypominające o dziejach Wilna, Wileńszczyzny, Polski, Litwy, Wielkiego Księstwa Litewskiego, które znajduje się na trasie praktycznie każdego polskiego turysty oraz przedstawicieli władz Polski, którzy przybywają do Wilna.

Na wileńskim cmentarzu jest prawie 30 tys. nagrobków, pomników i mogił chaotycznie porozrzucanych na obszarze ponad 10 hektarów. Spoczywają tam m.in. poeta Władysław Syrokomla, architekt Antoni Wiwulski, historyk i działacz polityczny Joachim Lelewel, malarze Franciszek Gucewicz i Franciszek Smuglewicz, ojciec Juliusza Słowackiego, dwoje dzieci Stanisława Moniuszki, profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego, powstańcy styczniowi.

„Rossa dla wielu Polaków stała się i jest do dziś cmentarzem – symbolem” - powiedział w 2018 r. wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Podkreślając znaczenie wileńskiej nekropolii w polskiej pamięci narodowej, szef MKiDN zwrócił też uwagę, że „dla nas cmentarz na Rossie tworzy narrację bardzo spójną pod względem wizualnym”. „Istotne jest właśnie malownicze ukształtowanie terenu. Wyrosłe tutaj pośród drzew setki pomników tworzą harmonijną przestrzeń. Sprawiają wrażenie zespolenia kultury i natury. Rossa dzięki temu nieustająco zachwyca. Cmentarz ten jest miejscem niezwykle ważnym zarówno dla Polski, jak i Litwy” – mówił Gliński.

Są tu również groby zwykłych mieszczan. Nad niektórymi wznoszą się prawdziwe dzieła sztuki. 263 z nich znajdują się na liście zabytków. Najsłynniejszy to Czarny Anioł na Rossie, wznoszący się ku niebu, zrywający ziemskie łańcuchy. Pomnik z brązu i labradorytu dłuta słynnego warszawskiego rzeźbiarza Leopolda Wasikowskiego jest wizytówką nekropolii.

Wiele grobów ludzi znanych i zasłużonych nie przetrwało, o wielu nawet nie zachowała się pamięć. Swoje zrobiły czas, dewastacja, kradzieże. (PAP)

mmi/