W poniedziałek po południu prezydent Peru Dina Boluarte przekazała kondolencje rodzinom zmarłych pasażerów autokaru, który jechał pomiędzy miastami Ayacucho i Huancayo. Podała, że w wypadku zginęły co najmniej 24 osoby.
Według obecnych na miejscu zdarzenia służb ratowniczych liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć, gdyż 33 pasażerów zostało rannych. Część z nich w poważnym stanie przetransportowano do pobliskich szpitali.
Zdaniem świadków zdarzenia ekipy ratunkowe przybyły na miejsce tragicznego zdarzenia późno, a ofiarom wypadku musiała udzielić pomocy okoliczna ludność.
Z dotychczasowego śledztwa wynika, że główną przyczyną tragedii była awaria autokaru. Policja potwierdziła, że w przeszłości dochodziło już do wypadków niesprawnych pojazdów należących do przewoźnika - właściciela autokaru.
Odnotowują jednak, że w pojeździe, w którym dopuszcza się do podróży 44 osoby, znajdowało się w chwili wypadku blisko 60 pasażerów.
Marcin Zatyka (PAP)
nl/