"Po wyborach prezydenckich i parlamentarnych w 2019 r. Zełenskiemu ufało 80 procent Ukraińców. Jednak do lutego 2022 r. poziom zaufania stopniowo spadał do 37 procent, a w przededniu rosyjskiej inwazji było już więcej tych, którzy mu nie ufali. Po inwazji poziom zaufania wzrósł do 90 procent" - czytamy w komunikacie prasowym dotyczącym wyników badania.
"Do końca grudnia 2023 r. poziom zaufania spadł do 77 procent, do lutego 2024 r. do 64 procent, a do maja 2024 r. do 59 procent. Jednocześnie w okresie od maja do września 2024 r. wskaźniki pozostały praktycznie niezmienione" - zaznacza KMIS.
We wszystkich obwodach Ukrainy większość ankietowanych wyraziła zaufanie do Zełenskiego. Najmniej było ich we wschodniej części kraju, gdzie 51 proc. ma zaufanie do prezydenta, a 45 proc. mu nie ufa. W innych regionach zaufanie waha się w granicach 58-62 procent wobec 35-38 procent osób, które nie ufają głowie państwa.
KMIS podał również, że według tego samego sondażu 54 procent Ukraińców uważa, że Zachód chce akceptowalnego dla Ukrainy wyniku wojny z Rosją, podczas gdy 38 procent uważa, że Zachód jest zmęczony Ukrainą i naciska na nią, aby zawarła niesprawiedliwy pokój. Jednocześnie ci, którzy uważają, że Zachód chce sprawiedliwego pokoju dla Ukrainy, bardziej ufają Zełenskiemu - 69 proc. z nich ufa prezydentowi a 29 proc. nie ufa.
Badanie zostało przeprowadzone metodą wywiadu telefonicznego w oparciu o losową próbę numerów telefonów komórkowych we wszystkich kontrolowanych przez rząd obwodach Ukrainy wśród 2004 respondentów w wieku 18 lat i starszych.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ ap/kgr/