"Zawód nauczyciela nie może być opłacany niżej niż przeciętna płaca" - stwierdził szef rządu. Obiecał przyspieszenie prac nad przygotowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego obywatelskim projektem nowelizacji Karty nauczyciela. Zakłada on powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. "Będziemy negocjować pewne aspekty" - dodał premier.
Donald Tusk stwierdził, że "obowiązkiem państwa, nas wszystkich, jest utrzymać polską szkołę i zawód nauczyciela na najwyższym możliwym poziomie".
"Dobrze wiemy, że nawet po tych podwyżkach - masywnych, napinających budżet, bo to kwotowo dużo pieniędzy - nadal przy tych zarobkach pełnicie raczej misję. Nikt z was nie jest w szkole po to, żeby zarobić dużo pieniędzy (...) Nadal pełnicie misję z powołania" - powiedział Donald Tusk.
Pierwsze czytanie projektu ZNP odbyło się pod koniec stycznia tego roku, po czym trafił on do dalszych prac w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Za powiązaniem wynagrodzeń nauczycieli z wynagrodzeniami w gospodarce są wszystkie trzy centrale związkowe zrzeszające nauczycieli.
"Przepraszamy za to, czego doświadczyliście w czasie strajku w 2019"
Przepraszamy za to, czego doświadczyliście w czasie słynnego strajku w 2019 r., to, co was wtedy spotkało, było niewybaczalnym błędem ze strony władzy - zwrócił się premier Donald Tusk do uczestników 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP. Zaznaczył, że reprezentuje państwo, a ono winne jest słowa "przepraszam".
"Być może zaskoczę państwa, ale muszę zacząć nasze spotkanie od słowa "przepraszam"" - zwrócił się do uczestników. "Reprezentuję tutaj państwo polskie, które przez wiele ostatnich lat potraktowało was - nauczycielki i nauczycieli, ludzi jednego z najważniejszych zawodów w naszej ojczyźnie - w sposób niegodny" - powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że pamięta czas, kiedy "do wszystkich zgryzot codziennego dnia" i kłopotów towarzyszących nauczycielom w codziennej pracy, niskich zarobków, poddawanego wątpliwość przez niektórych prestiżu tego wspaniałego zawodu, "dołączyło się też agresywne podejście władzy państwowej".
Tusk powiedział, że "włożył dużo wysiłku w to, by władza się zmieniła", ale jednocześnie, jak przyznał, reprezentuje państwo, a ono winne jest słowa "przepraszam".
"Przepraszamy za to, czego doświadczyliście w czasie słynnego strajku (w 2019 r.- PAP), te reakcje władzy na wasze postulaty, na wasze starania. Jako nauczyciel z zawodu wiem, ile was kosztowało podjęcie wówczas decyzji o przerwaniu zajęć. To była sytuacja bez precedensu, bo wy wiecie najlepiej, że nie może być przerwy w wychowaniu i nauczaniu naszych dzieci i młodzieży, ale nie mieliście innego wyjścia" - powiedział.
"To, co was wtedy spotkało, było niewybaczalnym błędem ze strony władzy. Przyjmijcie te przeprosiny z najlepszą wolą. One płyną z głębi serca i wtedy byliśmy wszyscy bardzo tym poruszeni" - dodał Tusk.
pak/ iżu/ aba/ amac/ ksc/ mark/ lm/ pap/