Cwalina-Śliwowska: w pewnym sensie zawiedliśmy wyborców

2024-06-11 09:42 aktualizacja: 2024-08-01, 14:17
Żaneta Cwalina-Śliwowska Fot. PAP/Rafał Guz
Żaneta Cwalina-Śliwowska Fot. PAP/Rafał Guz
Polacy po wyborach parlamentarnych nadal widzą kłótnie i przerzucanie się odpowiedzialnością, a nasi wyborcy oczekiwali czegoś innego; można powiedzieć, że w pewnym sensie ich zawiedliśmy - powiedziała w Studiu PAP Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska2050-TD).

W wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Obywatelska zdobyła 21 mandatów, Prawo i Sprawiedliwość - 20, Konfederacja - 6, Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) - 3 i Lewica - 3.

Mandaty do PE z Trzeciej Drogi zdobyli: Michał Kobosko (Polska 2050), Krzysztof Hetman (PSL) i Adam Jarubas (PSL).

Cwalina-Śliwowska we wtorek w Studiu PAP, pytana o wynik jej ugrupowania w niedzielnych wyborach do PE, oceniła, że Polska 2050 uzyskała "słaby wynik", poniżej oczekiwań. Jej zdaniem Polacy są zmęczeni ostrą polaryzacją i ciągłymi kłótniami polityków na każdy temat. Przypomniała, że Trzecia Droga szła do wyborów parlamentarnych z hasłem: "Dość kłótni, do przodu!".

"Jednak Polacy po wyborach 15 października dalej widzą te kłótnie, przerzucanie się odpowiedzialnością i nasi wyborcy oczekiwali czegoś innego. Można powiedzieć, że w pewnym sensie zawiedliśmy ich, że nasz przekaz i praca nie były na tyle mocno komunikowane i widoczne, że nasi wyborcy nie poszli na wybory" - powiedziała.

Na pytanie o to, czy projekt Trzeciej Drogi powinien być kontynuowany, posłanka odpowiedziała, że widzi w nim przyszłość, należy jednak przeprowadzić analizy i wyciągnąć wnioski. "Trzeba wyjaśnić sobie pewne rzeczy, zastanowić się, co nie działa i które mechanizmy należy zmienić, by osiągnąć większą transparentność we współpracy między naszymi ugrupowaniami" - dodała.

"Struktury i wszelkie organizacje tworzą ludzie, a niestety, nie zawsze na wszystkich ludziach możemy polegać. I czasami rzeczywiście widać to było po wyborach samorządowych, że - o ile koalicja Trzeciej Drogi dobrze funkcjonuje na górze - o tyle na dole są duże tarcia, duże pretensje" - oceniła.

Według Cwaliny-Śliwowskiej program Trzeciej Drogi, z którym szła do ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych, musi być mocniej komunikowany oraz realizowany w ramach koalicji rządzącej. "Musimy przestać być koalicją Donalda Tuska, a znowu zacząć być koalicją 15 października, w której skład wchodzą 4 ugrupowania" - dodała.

Cena ładowania samochodu na Orlenie jest nierynkowa

Cwalina-Śliwowska we wtorek w Studiu PAP poinformowała, że w poniedziałek złożyła interpelację do Ministra Aktywów Państwowych Jakuba Jaworowskiego odnośnie strategii Orlenu, jeśli chodzi o oferowane usługi ładowania pojazdów elektrycznych oraz znaczenia tej spółki dla rozwoju polskiej elektromobilności. "Postulujemy (...) zweryfikowanie polityki cenowej" - dodała.

"Sieć ładowarek, która funkcjonuje w ramach sieci Orlen, została źle zaprojektowana, nie została skrojona na miarę potrzeb kierowców. (...) Ładowarki mają małą moc, ale zwracamy też uwagę na konkurencyjność cenową. Inne firmy oferujące takie usługi sprzedają je dużo taniej" - zauważyła.

Zdaniem posłanki Polski 2050-TD usługa Orlen Charge ma za wysokie i nierynkowe ceny ładowania w porównaniu do innych komercyjnych usług. Zaznaczyła, że przy najwyższej dostępnej na Orlenie mocy ładowania (złącze DC > 125kW) cena to 3,19 zł/kWh, podczas gdy u konkurencji można znaleźć taką usługę za 1,99 zł/kWh. Według niej przy tej stawce Orlenu "przejechanie 100 km samochodem elektrycznym jest droższe niż benzynowym".

"Powinniśmy oczekiwać, że spółka z udziałem Skarbu Państwa, niosąca taką społeczną misję, będzie sprzyjała promowaniu elektromobilności, bo Polacy (...) widzą w samochodach elektrycznych przyszłość. Ale trzeba stworzyć im warunki, żeby ta elektromobilność, która z założenia miała być tańsza, bardziej ekologiczna, bardziej dostosowana, żeby rzeczywiście taka była" - przekonywała.

Cwalina-Śliwowska w interpelacji pyta również szefa MAP m.in. o to, jaka jest marżowość usługi Orlen Charge, jakiego typu i ile stanowisk ładowania ma powstać w ciągu 2 lat, czy firma przewiduje rozwój sieci ładowarek poza stacjami benzynowymi (np. na tzw. MOP-ach) oraz jak wygląda współpraca MAP z ministerstwem klimatu w zakresie rozwoju elektromobilności. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

kno/