Czaczkowska: abp Wojda cieszy się autorytetem polskich biskupów

2024-03-14 13:48 aktualizacja: 2024-03-14, 15:18
Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda. Fot. PAP/Adam Warżawa
Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda. Fot. PAP/Adam Warżawa
Wybór abp Tadeusza Wojdy na przewodniczącego KEP jest kompromisem pomiędzy różnymi skrzydłami w polskim Episkopacie - powiedziała PAP publicystka Ewa K. Czaczkowska, wykładowca UKSW. Oceniła, że choć nie jest on dobrze znany w społeczeństwie, to cieszy się autorytetem biskupów.

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda został nowym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. Biskupi wybrali go na pięć lat na 397. zebraniu plenarnym KEP w Warszawie.

"Wybór abp Wojdy na przewodniczącego KEP jest pewnym kompromisem pomiędzy różnymi skrzydłami w polskim Episkopacie. Trzeba jednak zastrzec, że skrzydło liberalne w Kościele katolickim w Polsce nie oznacza, że są tam tego typu progresiści, jak choćby w Kościele w Niemczech" - powiedziała PAP w czwartek publicystka Ewa K. Czaczkowska z UKSW.

"Różnice wśród polskich biskupów dotyczą raczej otwartości na dialog ze światem i nowe formy duszpasterskie" - wyjaśniła publicystka.

Jej zdaniem wyzwań, które stoją przed abp. Wojdą jest bardzo dużo, ale i oczekiwania wobec niego są duże. Przyznała, że choć abp Wojda nie jest dobrze znany w społeczeństwie, to jednak musi się cieszyć autorytetem wśród polskich biskupów, skoro wybrano go na przewodniczącego.

Wśród najważniejszych spraw, z którymi przyjedzie mu się zmierzyć, publicystka wymieniła rosnącą sekularyzację społeczeństwa oraz rozmowy Kościoła z rządem. "Jednym z pierwszych zadań, z którymi przyjdzie mu się w najbliższym czasie zmierzyć, będą rozmowy z państwem w związku z zapowiedziami ze strony koalicji rządzącej dotyczącymi zmiany Funduszu Kościelnego oraz lekcji religii w szkole. Myślę, że ułatwi mu je doświadczenie zdobyte podczas 27 lat pracy w kurii watykańskiej" - oceniła Czaczkowska. Jak zaznaczyła, do tego typu rozmów potrzeba dyplomacji, roztropności, ale i stanowczości, słowem tych cech, które miał prymas Wyszyński.

Według publicystki, abp Wojda będzie musiał także zmierzyć się z problemem spadku liczby wiernych, uczestniczących w życiu sakramentalnym Kościoła oraz rosnącej sekularyzacji zwłaszcza wśród młodego pokolenia, o czym świadczą choćby doroczne badania Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC.

"Myślę, że doświadczenie pracy w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary i w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, a co za tym idzie różnych problemów i rozwiązań duszpasterskich w Kościele na świecie, pomoże mu w nakreśleniu strategii duszpasterskiej wobec małżeństw oraz młodzieży, której odejścia od Kościoła są dziś jednym z największych jego wyzwań" - powiedziała Czaczkowska. "Nie możemy zapominać, że wiara podtrzymywana jest w rodzinach" - dodała.

Abp Tadeusz Wojda jest pallotynem. Ma 67 lat. 2 stycznia 1990 r. rozpoczął pracę w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary i w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Od 12 grudnia 2007 r. pełnił funkcję kierownika biura w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. 24 lipca 2012 r. został mianowany przez papieża podsekretarzem w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów.

12 kwietnia 2017 r. papież Franciszek mianował go arcybiskupem metropolitą białostockim. 3 marca 2021 r. został nowym pasterzem archidiecezji gdańskiej w miejsce abpa Sławoja Leszka Głódzia, który osiągnął wiek emerytalny (75 lat).

W ramach Episkopatu Polski od 2017 r. jest członkiem Komisji ds. Misji, a od 2018 r. członkiem Kościelnej Komisji Konkordatowej. W 2021 r. został członkiem Rady Stałej KEP i Zespołu przy Delegacie KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. W 2021 r. wybrano go na przewodniczącego Rady Nadzorczej Fundacji Opoka, a w 2022 r. na delegata ds. Telewizji Trwam. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

ep/