Na drugim miejscu znalazła się sytuacja gospodarcza kraju, o której wspomniało 41 proc. respondentów. Sytuacja międzynarodowa martwi 34 proc. obywateli UE, problemy związane z migracją - 28 proc., a przestępczość - 17 proc.
Co ciekawe, na problemy mieszkaniowe wskazało jedynie 10 proc., a na bezrobocie - 11 proc.
Polacy, podobnie jak większość Europejczyków, odpowiedzieli, że poszli na wybory z uwagi na rosnące ceny i koszty życia. Tak wskazało 45 proc. respondentów nad Wisłą.
Monika Alpoegger, która zajmuje się w PE badaniami opinii publicznej, powiedziała na konferencji w Brukseli, że 70 proc. badanych uważa, że członkostwo w UE przynosi korzyści dla ich kraju.
"Ta liczba utrzymuje się w ostatnich latach na stabilnym poziomie" – podkreśliła.
Jak dodała, najwięcej badanych (36 proc.) jako główną korzyść z członkostwa wymieniło poprawę współpracy z innym państwami UE.
Tymczasem Polacy za największą korzyść (39 proc.) uznali nowe możliwości znalezienia pracy, podobnie jak obywatele innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
"Optymizm na temat przyszłości UE jest wysoki. Tak zadeklarowało 65 proc. respondentów" – powiedziała Alpoegger.
Polscy obywatele są nastawieni do przyszłości UE ponadprzeciętnie dobrze – 78 proc. respondentów myśli o niej optymistycznie.
Badanie zostało przeprowadzone we wszystkich 27 państwach członkowskich w formie 26 349 wywiadów.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ szm/ mar/