Chorwacja oraz reszta regionu Bałkanów od początku bieżącego tygodnia mierzy się z kolejną tego lata falą gorąca; w piątek po raz pierwszy cały kraj został objęty czerwonym alertem pogodowym ostrzegającym przed niebezpiecznymi temperaturami - przypomniał dziennik "Jutarnji list".
Temperatury mają tego dnia sięgać w kraju 36 stopni Celsjusza. Czerwony alert pogodowy będzie obowiązywać również w sobotę.
Chorwacki Czerwony Krzyż opublikował z tej okazji ostrzeżenia, w których informuje, że objawami udaru cieplnego są ból i zawroty głowy, dyskomfort, pobudzenie i dezorientacja, zaczerwienienie, ciepła i sucha skóra, przyspieszony puls, podwyższona temperatura ciała powyżej 40 stopni czy utrata przytomności.
Władze wezwały do unikania przebywania na świeżym powietrzu w najgorętszych porach dnia - od 10.00 do 17.00 - częstego picia wody i unikania wysiłku fizycznego. Przypomniano, że nie wolno zostawiać samych na zewnątrz dzieci i zwierząt.
"Wysoka temperatura powietrza może być przyczyną problemów zdrowotnych, zwłaszcza grup wrażliwych, takich jak małe dzieci, osoby przewlekle chore, starsze, kobiety w ciąży i osoby pracujące na świeżym powietrzu. W przypadku zawrotów głowy, osłabienia, skrajnego pragnienia lub bólu głowy należy natychmiast zwrócić się o pomoc" - podkreślił Chorwacki Instytut Zdrowia Publicznego.
Jakub Bawołek (PAP)
sma/