Czworaczki przyszły na świat w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie

2024-03-15 10:32 aktualizacja: 2024-03-15, 12:47
Rodzice czworaczków. Źródło: Szpital Uniwersytecki w Krakowie/ Facebook
Rodzice czworaczków. Źródło: Szpital Uniwersytecki w Krakowie/ Facebook
Czworaczki: Agnieszka, Hania, Klementynka i Anielka urodziły się w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. To kolejny udany poród wieloraczy w tej placówce w ostatnich latach po sześcioraczkach i pięcioraczkach – poinformował Szpital Uniwersytecki.

Jak poinformowano w komunikacie, poród czterech dziewczynek odbył się na Oddziale Klinicznym Położnictwa i Perinatologii SU pod koniec lutego.

Dzieci przyszły na świat w 30 tygodniu i 5. dniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. Noworodki ważyły od 1 kg do 1,150 kg. Rodzicami są Dominika i Marcin Gąsienica–Matus, oboje tuż po 30. Czworaczki są ich pierwszymi dziećmi.

Prof. Hubert Huras, kierownik Oddziału Klinicznego Położnictwa i Perinatologii, który prowadził ciążę ocenił, że tego typu ciąże wieloracze zdarzają się niezwykle rzadko - w ciągu dwudziestojednoletniej pracy zawodowej, to dopiero drugie jego czworaczki.

Zaznaczył, że prowadzenie ciąży wieloraczej wymaga odpowiedniej wiedzy i specjalnego podejścia. „Przyszła mama wieloraczków musi przebywać na oddziale już od 26. tygodnia ciąży, a rozwiązanie następuje pomiędzy 30. a 32. tygodniem. Najwięcej wyzwań niesie za sobą monitorowanie dobrostanu płodów” - wskazał.

Również sam poród wieloraczy to wyzwanie dla położników. „Obserwujemy podwyższone ryzyko atonii macicy i krwotoku okołoporodowego. Taka ciąża rozwiązywana jest przez cesarskie cięcie, a na sali operacyjnej, oprócz nas, obecny jest również zespół neonatologów” - wskazał prof. Huras i zaznaczył, że jego oddział posiada najwyższy, trzeci stopnień referencyjności.

Po narodzinach wszystkie cztery dziewczynki trafiły pod opiekę zespołu Oddziału Klinicznego Neonatologii SU. Kierownik tego oddziału prof. Ryszard Lauterbach ocenił, że ich przebieg kliniczny jest typowy dla tak niedojrzałych dzieci.

Aktualnie stosowane jest nieinwazyjne wsparcie oddechowe, a przewód pokarmowy adaptuje się prawidłowo do spełniania funkcji trawienia i przyswajanie składników odżywczych, co pozwoliło zrezygnować z dodatkowych wlewów kroplowych.

„W ciągu następnych tygodni przewidujemy dalszy wzrost objętości karmienia doustnego, kontrolę parametrów metabolicznych opisujących przyrost tkanki kostnej i ocenę ryzyka wystąpienia ewentualnych zaburzeń w tym zakresie, aby w razie potrzeby zadziałać profilaktycznie. Okresowo oceniamy też morfologię krwi i zdolności produkcji erytrocytów i hemoglobiny pod kątem regulacji podaży żelaza i witamin” – wyjaśnił profesor Lauterbach.

Według statystyk narodziny czworaczków zdarzają się raz na 700 tys. porodów. (PAP)

kh/

TEMATY: