Czy Piotr Żak może stracić fotel prezesa Telewizji Polsat? Sprawa jest skomplikowana

2024-10-10 07:47 aktualizacja: 2024-10-10, 15:47
Telewizja Polsat (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marcin Obara
Telewizja Polsat (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marcin Obara
Spór w rodzinie Solorzów wywołał pytanie o przyszłość prezesa Telewizji Polsat. Od lipca 2024 r. jest nim Piotr Żak. Czy może stracić fotel prezesa? Tak, ale nie w tym momencie - informuje w czwartek Business Insider Polska.

"Na ten moment nie ma możliwości odwołania Piotra Żaka z funkcji prezesa Telewizji Polsat. To skutek sporu o to, kto zarządza Fundacją TiVi założoną przez Zygmunta Solorza w Liechtensteinie" - twierdzi Business Insider.

Przypomina, że w tym tygodniu Zygmunt Solorz zrealizował zapowiedź i odwołał z rad nadzorczych kontrolowanych przez Cyfrowy Polsat spółek swoich synów. Tobiasa Solorza z Cyfrowego Polsatu, Netii, Polkomtela i ZE PAK, a Piotra Żaka z trzech ostatnich. Piotr Żak jest jednak jeszcze od 3 lipca 2024 r. prezesem Telewizji Polsat. Obejmując funkcję, zrezygnował z zasiadania w radach nadzorczych Telewizji Polsat i Cyfrowego Polsatu.

Business Insider zauważa, że imperium Zygmunta Solorza to dość skomplikowana konstrukcja, a jej sercem jest Cyfrowy Polsat, który ma 100 proc. udziałów w Telewizji Polsat. "Głównym udziałowcem Cyfrowego Polsatu jest Zygmunt Solorz, ale nie bezpośrednio. Jego akcje należą do cypryjskiej spółki Reddev w pełni kontrolowanej przez Fundację TiVi założoną w Liechtensteinie. I ku zaskoczeniu wielu, to fundacja ma także wpływ na wybór prezesa zarządu. Przykładowo, zgodnie ze statutem Cyfrowego Polsatu, prezesa, ale także przewodniczącego rady nadzorczej, powołuje fundacja. Podobny zapis jest w statucie Telewizji Polsat" - wskazano w artykule. Póki toczy się spór o to, kto zarządza fundacją, ta nie może podejmować żadnych decyzji.

Jak ustalił Onet, 2 sierpnia 2024 r. Zygmunt Solorz notarialnie przekazał zarząd fundacji dzieciom. Jednak dzień po podpisaniu dokumentów Solorz uchylił swoje oświadczenie, wskazując, że działał pod wpływem błędu. Sprawa trafiła do sądu w Liechtensteinie.

Według Business Insider Polska wnioski o zabezpieczenie w tej sprawie złożyły zarówno dzieci, jak i sam Zygmunt Solorz. W efekcie na ten moment - jak wskazano - fundacja nie ma organu, który może podejmować skuteczne decyzje - dlatego do czasu rozstrzygnięcia tego sporu zgodnie z prawem Piotr Żak powinien pozostać prezesem Telewizji Polsat. 

wni/ ktl/ grg/