W tekście opublikowanym w amerykańskim portalu "The Hill" Cameron podkreślił, że pakiet finansowy w wysokości 61 mld dolarów, który jest obecnie przedmiotem sporów politycznych w Kongresie, "ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii i Europy". Przypomniał, że Unia Europejska niedawno przyjęła własny pakiet finansowy o wartości 50 mld euro, a Wielka Brytania jako pierwszy kraj zawarła z Ukrainą dwustronne porozumienie o bezpieczeństwie.
"Ta pomoc robi różnicę. Zniszczyliśmy już prawie połowę przedwojennego potencjału militarnego Rosji, kosztem mniejszym niż 10 proc. któregokolwiek budżetu obronnego. To Władimir Putin powinien obawiać się porażki" - zauważył szef brytyjskiej dyplomacji.
Cameron wezwał kongresmanów do przyjęcia pakietu, mówiąc, że wybór jest prosty.
"Po jednej stronie jest Putin, który ma nadzieję na powiększenie swojego imperium po prostu poprzez przetrzymanie Zachodu. Uważa, że jesteśmy słabi. Wierzy, że ujdzie mu na sucho najbardziej szokujący akt państwowej agresji, jaki widzieliśmy za naszego życia. Po drugiej stronie jesteśmy my wszyscy. Mamy zasoby, potęgę gospodarczą, wiedzę. Nasza siła ekonomiczna przewyższa rosyjską w stosunku około 25 do jednego. (Rosjanie) Muszą zwracać się o pomoc do Pjongjangu. Wszystko, co musimy zrobić, to sprawić, by nasza siła zadziałała. Pytanie brzmi: Czy mamy taką wolę?" - napisał Cameron.
Zwrócił uwagę, że wspólna historia Zachodu pokazuje, jaką głupotą jest uleganie tyranom w Europie, którzy wierzą, że granice można wytyczać siłą.
"Nie chcę, abyśmy pokazali słabość okazaną Hitlerowi w latach 30. XX wieku. Wrócił po więcej, a powstrzymanie jego agresji kosztowało nas znacznie więcej istnień ludzkich. Nie chcę, abyśmy pokazali słabość okazaną Putinowi w 2008 roku, kiedy najechał Gruzję, ani niepewność reakcji z 2014 roku, kiedy zajął Krym i znaczną część Donbasu - zanim powrócił, a jego agresja w 2022 roku kosztowała nas znacznie więcej. Chcę, abyśmy pokazali siłę okazywaną od 2022 roku, gdy Zachód pomógł Ukraińcom wyzwolić połowę terytorium zajętego przez Putina, a wszystko to bez utraty żadnego żołnierza NATO" - przekonuje Cameron.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
sma/