Rzeczywista liczba mieszkańców jest dużo większa - przekonują urzędnicy magistratu.
Zmniejszenie się liczby mieszkańców Łodzi widoczne jest w ewidencji wyborców. "Od wyborów samorządowych w 2018 roku liczba mieszkańców miasta zmniejszyła się o prawie 60 tysięcy osób, z około 640 tysięcy do prawie 585 tysięcy osób w 2023 roku" - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Łodzi Anna Milewska.
"Wyborców, na podstawie ostatnich danych, jest w Łodzi ponad 499 tysięcy" - podkreśliła. "W związku z tym - zgodnie z prawem - zmniejszy się także liczba łódzkich radnych, z 40 do 37 osób" - poinformowała Milewska. "Może także ulec zmianie liczba okręgów w wyborach samorządowych w 2024 roku. Najprawdopodobniej zamiast ośmiu okręgów w Łodzi będzie ich siedem" - dodała.
Zdaniem miejskiej radnego PiS Sebastiana Bulaka wyludnianie się Łodzi to wina rządzącej już trzecią kadencję ekipy prezydent miasta Hanny Zdanowskiej z PO. "Kiedy obejmowała władzę w 2010 roku w Łodzi było powyżej 700 tysięcy mieszkańców, a dziś mamy ponad 580 tysięcy. Kiedy Zdanowska zaczynała prezydenturę było 43 radnych, a wkrótce może ich być tylko 37" - powiedział PAP Bulak. "Za rządów Zdanowskiej nie ma perspektyw, Łódź się zwija"- podkreślił.
O dużo większej, niż podała delegatura KBW, liczbie mieszkańców poinformował Urząd Miasta Łodzi. "Rzeczywista liczba mieszkańców Łodzi jest wyższa niż ta prezentowana przez Główny Urząd Statystyczny" - zaznaczył rzecznik prezydenta Łodzi Paweł Śpiechowicz.
"Z nocnych logowań na telefony komórkowe wiemy, że faktycznych mieszkańców jest prawie 760 tysięcy" - podkreślił. "Należy bowiem doliczyć cudzoziemców pracujących w Łodzi, głównie Ukraińców oraz studentów, którzy nie są zameldowani na pobyt czasowy - większość z nich mieszka lub pracuje w Łodzi, choć nie figuruje w oficjalnych statystykach zdefiniowanych jako osoby zameldowane" - wskazał Śpiechowicz.
"A ludność dojeżdżająca, pracująca i korzystająca na co dzień z usług metropolitalnych w Łodzi po to ponad 840 tysięcy osób" - ocenił.
"W ciągu pierwszego półrocza odnotowano zmniejszenie liczby mieszkańców o ok. 0,5 procent. Największy ubytek wystąpił na Bałutach, a najmniejszy na Widzewie" - dodał rzecznik. "W Łodzi, podobnie jak w większości polskich miast obserwujemy ubytek ludności" - podsumował podkreślając jednak, że poprzednie prognozy demograficzne dla Łodzi nie sprawdziły się.
Przepisy ordynacji wyborczej stanowią, że to od liczby wyborców zależy określenie liczby radnych w każdej gminie. Im więcej mieszkańców, tym więcej radnych. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
sma/