Podkreślono, że Iran jest "wiodącym sponsorem" terroryzmu, ułatwiającym nielegalną działalność grup bojowników m.in. w Bahrajnie, Iraku, Libanie, Syrii i Jemenie - napisał w środę emigracyjny portal irański. Zdaniem Departamentu Stanu USA Iran jest "główną siłą" destabilizującą Bliski Wschód.
Faktycznym przywódcą Al-Kaidy (nie został formalnie ogłoszony jej emirem) jest przebywający w Iranie Saif al-Adel, były oficer egipskich sił specjalnych, za którego głowę USA obiecują 10 milionów dolarów. Władze Iranu zaprzeczają twierdzeniom o chronieniu i goszczeniu szefa Al-Kaidy.
Teheran zacieśnia także swoje stosunki z talibami - twierdzi Iran International, przypominając, że Al-Kaidę i Taliban łączy przysięga wierności złożona po raz pierwszy w latach 90. przez Osamę bin Ladena mulle Omarowi, założycielowi Talibanu. (PAP)
mmi/