Dlaczego doszło do takiej powodzi w Polsce? Minister o przyczynach i wykupie gruntów
Plan ochrony terenów zlewni Nysy Kłodzkiej przed powodzią jest na etapie finalnych decyzji, które teraz będą poddawane konsultacjom społecznym – poinformował we wtorek w Polanicy-Zdroju minister Marcin Kierwiński.

Minister, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński ocenił we wtorek na konferencji prasowej w Polanicy-Zdroju, że podczas ośmioletnich rządów PiS „nie zrobiono nic, aby zabezpieczyć przed powodzią Kotlinę Kłodzką”. „Nie pogłębiano cieków wodnych, nie naprawiano murków oporowych, nie czyszczono koryt rzek. Dlatego skala powodzi była tak wielka” – mówił.
Dodał, że wkrótce zostanie przedstawiony „całościowy program ochronnych tych terenów przed powodzią”. Jak mówił, program będzie "rozpisany na wiele lat, bo taka jest perspektywa tego typu inwestycji”.
Kierwiński poinformował, że plan ochrony terenów zlewni Nysy Kłodzkiej przed powodzią jest na etapie finalnych decyzji, a konsultacje społeczne rozpoczną się w lutym.
„Przedstawimy taki program, który będzie te tereny bronił przed powodzią. Program, który doprowadzi to tego, że skala ewentualnych, dobrowolnych wykupów będzie jak najmniejsza” – mówił Kierwiński.
Chodzi o rozmiar tzw. czerwonych stref, czyli miejsc, na których ze względu na potencjalną powódź nie powinno być budownictwa mieszkalnego.
„Po konsultacjach społecznych będziemy wiedzieli, jak docelowo będą kształtowały się strefy czerwone” – mówił minister. Dodał, że program ochrony przeciwpowodziowej będzie tak skonstruowany, aby ograniczyć strefy czerwone do minimum. „Dobrowolny wykup gruntów będzie na pewno na preferencyjnych warunkach dla sprzedającego” – podkreślił pełnomocnik. (PAP)
pdo/ pad/ gn/