Dłuższe urlopy macierzyńskie dla mam wcześniaków? Projekt Konfederacji

2024-09-12 14:15 aktualizacja: 2024-09-12, 14:41
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Fot. PAP/Marcin Obara
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Fot. PAP/Marcin Obara
Wydłużenie urlopu macierzyńskiego dla mam wcześniaków - przewiduje projekt zmian w Kodeksie pracy autorstwa Konfederacji, którym w czwartek zajmie się Sejm. Posłanka Karina Bosak wskazała, że urlop ma zostać wydłużony maksymalnie o 24 tygodnie, a skorzystać z niego będzie mógł także ojciec dziecka.

Projekt nowelizacji Kodeksu pracy zaproponowała posłanka Konfederacji Karina Bosak - przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Opieki Okołoporodowej. Celem projektu ma być wydłużenie urlopu macierzyńskiego dla mam wcześniaków.

Prawo do wydłużonego urlopu miałoby przysługiwać jeśli dziecko po urodzeniu wymagało hospitalizacji lub opieki hospicyjnej przez okres dłuższy niż 30 dni, w pierwszych 45 dniach życia.

Podczas konferencji prasowej, poprzedzającej pierwsze czytanie projektu Karina Bosak zauważyła, że dla rodziców przedwcześnie urodzonego dziecka, czas z nim jest "bezcenny" ze względu na poczucie bezpieczeństwa dziecka, na jego rozwój i nawiązywanie relacji. Jak powiedziała, maksymalny czas wydłużenia urlopu, jaki przewiduje projekt to 24 tygodnie. Posłanka dodała, że taki wariant jest brany pod uwagę "w najbardziej skrajnych przypadkach".

W ocenie Bosak, obecny system przewiduje "systemową niesprawiedliwość pod względem rodziców wcześniaków". Dodała, że taki urlop będzie mógł wykorzystać także ojciec dziecka. "Urlop ten również będzie mógł wykorzystać ojciec, nie tylko matka, ale również w tym zakresie niewykorzystanym będzie on możliwy do wykorzystania przez ojca" - zaznaczyła. "Są to również regulacje proste, jasne, dlatego mamy nadzieję, że zostaną one przyjęte" - powiedziała.

Michał Wawer podkreślił, że Konfederacja proponuje zwrócenie się w kierunku "uczciwego podejścia do życia, uczciwego podejścia do zdrowia, w kierunku integralnego, szeroko rozumianego ruchu pro-life - nastawienia na życie".

"Czyli nie tylko sprzeciw wobec aborcji, ale także walka o to, żeby dzieci miały odpowiednią opiekę zdrowotną, żeby matki nie musiały się martwić o to, że do najbliższego szpitala mają godzinę drogi, żeby nie musiały się martwić o to, że nie dostaną odpowiednio satysfakcjonującej opieki medycznej przed porodem, w trakcie porodu i po zakończeniu tego porodu" - tłumaczył.

Wyraził nadzieję, że posłowie innych partii politycznych poprą "ponad podziałami" proponowany przez zespół projekt. Jak dodał, projekt ten jest "niekontrowersyjny". (PAP)

nl/ par/pp/