Do 2030 roku mieli sprzedawać tylko auta elektryczne. Teraz koncern wycofuje się z tego planu

2024-09-04 18:09 aktualizacja: 2024-09-05, 10:59
Prezentacja jednego z elektrycznych samochodów Volvo na targach w Bangkoku, fot. PAP/EPA/DIEGO AZUBEL
Prezentacja jednego z elektrycznych samochodów Volvo na targach w Bangkoku, fot. PAP/EPA/DIEGO AZUBEL
Koncern Volvo Cars poinformował w środę o rezygnacji z planu sprzedaży do 2023 roku wyłącznie aut elektrycznych. Według nowej strategii do tego czasu samochody zelektryfikowane, w tym hybrydy, stanowić mają od 90 do 100 proc. oferty firmy.

Według Volvo samochody zelektryfikowane to auta całkowicie elektryczne lub hybrydy plug-in (posiadają silnik elektryczny i spalinowy), nie zaś tzw. miękkie hybrydy.

"Przejście na elektryfikację nie będzie liniowe, a klienci i rynki (zbytu) poruszają się z różną prędkością" - podkreślił w oświadczeniu szef Volvo Cars Jim Rowan.

Firma jako powody słabszego zainteresowania klientów samochodami elektrycznymi wymieniła wolniejsze niż oczekiwano wdrażanie infrastruktury do ładowania aut, czy likwidację w niektórych krajach, w tym w Szwecji, państwowych dotacji do zakupu elektryka. Inne wyzwania to wysokie stopy procentowe podnoszące koszty leasingu i kredytów, a także wzrost cen energii po pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę.

Koncern Volvo historyczny plan całkowitej rezygnacji do 2030 roku z produkcji aut z silnikiem spalinowym ogłosił w 2021 roku. 

zys/ mmu/ sma/