O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Dochodzenie w sprawie napaści na Jana Malickiego umorzone

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie napaści na dyrektora Studium Europy Wschodniej Jana Malickiego - poinformował we wtorek rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Piotr Antoni Skiba.

Prof. Jan Malicki Fot. PAP/ Vladyslav Musiienko
Prof. Jan Malicki Fot. PAP/ Vladyslav Musiienko

Więcej

Dyrektor Studium Europy Wschodniej Jan Malicki. Fot. PAP/Rafał Guz

Szef Studium Europy Wschodniej napadnięty w parku. Napastników miało być dwóch

Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście–Północ w Warszawie umorzyła dochodzenie "wobec stwierdzenia, że czynu nie popełniono".

Prok. Skiba zaznaczył, że w śledztwie pięciokrotnie przesłuchano pokrzywdzonego, jedenastu innych świadków, przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, osoby pokrzywdzonego, zapisu monitoringu i telefonu oraz uzyskano opinię z zakresu medycyny sądowej dotyczącą obrażeń Malickiego określającą sposób ich powstania.

"Konfrontując zeznania pokrzywdzonego ze zgromadzonym materiałem dowodowym, uznano, że żaden z przeprowadzonych dowodów nie dał podstaw do przyjęcia, aby powstanie obrażeń u Jana Malickiego było spowodowane działaniem lub zaniechaniem innej osoby fizycznej" - wyjaśnił prok. Skiba.

Prokurator ocenił na podstawie materiału dowodowego, że obrażenia Malickiego były wyłącznie wynikiem nieszczęśliwego wypadku, tj. potknięcia się Malickiego na chodniku lub schodach w parku Kazimierzowskim, co mogło skutkować utratą pamięci u pokrzywdzonego.

Postanowienie jest nieprawomocne i przysługuje na nie zażalenie do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście w Warszawie.

Kilka dni po zdarzeniu dyrektor Studium Europy Wschodniej Jan Malicki powiedział PAP, że został napadnięty w parku Kazimierzowskim. Policja potwierdziła przyjęcie zawiadomienia w tej sprawie.
W kolejnej rozmowie Malicki podkreślił, że "jeśli była to napaść, to ten atak na niego mógł być dziełem rąk wrogich Polsce wywiadów i nie można wykluczyć, że miał być ostrzeżeniem pod jego adresem w związku z prowadzoną przez Studium Europy Wschodniej działalnością".

Do sprawy odniósł się pod koniec stycznia minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Skomentował wówczas, że nic nie wskazuje na pobicie Malickiego. (PAP)

mas/ aba/ mar/
 

Zobacz także

  • Dyrektor Studium Europy Wschodniej Jan Malicki. Fot. PAP/Rafał Guz

    Szef Studium Europy Wschodniej napadnięty w parku. Napastników miało być dwóch

Serwisy ogólnodostępne PAP