Premier pytany o swoje zdrowie powiedział, że jest już po trzeciej kuracji antybiotykowej i choć nadal ma kaszel, to lekarze pozwalają mu już np. odwiedzić prezydenta.
"Nie wiem, kiedy się zobaczymy, bo pan prezydent ma zajęcia. Dostałem dzisiaj informację, że będzie wyjeżdżał, ale ja jestem do dyspozycji w każdej chwili" - zapewnił premier.
Premier został też zapytany o propozycje Andrzeja Dudy zorganizowania dwóch szczytów podczas prezydencji Polski w UE. "Bardzo doceniam kreatywność pana prezydenta i pomysłowość. Każdy ma prawo wyrażać opinie o polityce zagranicznej. Ale to rząd prowadzi politykę zagraniczną. Podejmiemy w stosownym czasie decyzje, co do szczegółów prezydencji" - podkreślił szef rządu.
Prezydent Andrzej Duda w wygłoszonym w ubiegłym tygodniu oświadczeniu mówił m.in. o polskiej prezydencji w Radzie UE, która rozpocznie się 1 stycznia 2025. Według niego w Polsce powinny zostać zorganizowane dwa szczyty europejskie: pierwszy Unia Europejska - Stany Zjednoczone i drugi Unia Europejska - Ukraina, ukierunkowany na sprawy odbudowy i przyjęcia Ukrainy do UE. Prezydencki minister Wojciech Kolarski poinformował później, że do premiera Donalda Tuska zostało skierowane pismo ws. inicjatywy Andrzeja Dudy, by zorganizować w Polsce te dwa szczyty.
25 kwietnia prezydent Andrzej Duda zaprosił premiera Donalda Tuska na spotkanie z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej. Prezydent poinformował, że chciałby porozmawiać z szefem rządu o priorytetach polskiej prezydencji w Radzie UE oraz sprawie programu Nuclear Sharing. Do spotkania nie doszło, ponieważ premier chorował na zapalenie płuc. (PAP)
Autorka: Angela Getler
nl/