Donald Tusk o przyszłości ministra Sikorskiego

2024-06-17 18:56 aktualizacja: 2024-06-18, 07:40
Szef MSZ Radosław Sikorski, fot. PAP/Albert Zawada
Szef MSZ Radosław Sikorski, fot. PAP/Albert Zawada
Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek po spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Brukseli, że nie chciałby, aby Radosław Sikorski opuścił rząd, bo "jest bardzo dobrym ministrem spraw zagranicznych".

"Nie chciałbym, żeby Radosław Sikorski opuszczał rząd, bo jest bardzo dobrym ministrem spraw zagranicznych. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby mieć rząd silny, sprawny, respektowany także w sprawach zagranicznych, i to minister Sikorski gwarantuje w największym stopniu" - powiedział Tusk po spotkaniu EPL w Brukseli i przed zaplanowanym również na poniedziałek szczytem unijnym.

Według nieoficjalnych doniesień szef polskiego MSZ mógłby objąć tekę komisarza ds. obronności lub stanowisko szefa unijnej dyplomacji, czyli wysokiego przedstawiciela ds. zagranicznych i obronnych UE. Na to drugie stanowisko najczęściej wskazywana jest premierka Estonii Kaja Kallas, której partia należy w PE do liberalnej frakcji Odnówmy Europę.

Mało prawdopodobne jest, że funkcja ta przypadnie politykowi z EPL (do której należą KO i PSL), ponieważ chce ona objąć dwa inne eksponowane stanowiska unijne: przewodniczącego Komisji Europejskiej (o to stanowisko ubiega się obecna szefowa KE Ursula von der Leyen) i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego (tu o kolejną kadencję ubiega się Roberta Metsola).

Tuskowi zadano pytanie, jak EPL poradziła sobie z zastrzeżeniami ze strony państw południa, że jeśli Radosław Sikorski objąłby tekę komisarza, a Kaja Kallas stanowisko szefowej unijnej dyplomacji, to region otrzymałby zbyt wiele.

"Premier Estonii Kaja Kallas nie jest naszą kandydatką" - wyjaśnił Tusk. Dodał, że Kallas w sprawach Ukrainy i Rosji jest bardzo wiarygodna.

"Prezentuje poglądy, które także podzielam. To już jest sprawa innych liderów, żeby ją skutecznie wesprzeć, ja na pewno nie będę w tym przeszkadzał. My mamy swoje do załatwienia" - powiedział premier.

 

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)

sma/