Donald Tusk pytany był we wtorek przez dziennikarzy w Sejmie, czy zmiany w traktatach założycielskich UE mogą być zagrożeniem dla polskiej suwerenności.
"O polską suwerenność trzeba dbać każdego dnia i walczyć, bo Polska suwerenność nie jest zagrożona przez Brukselę czy Unię Europejską. Polska suwerenność może być zagrożona przez Rosję, agresję rosyjską, przez niekompetencję polskich, pisowskich polityków" - mówił Tusk.
"Polska suwerenność może być zagrożona, wtedy, kiedy będziemy izolowani. Polska suwerenność może być zagrożona, kiedy nastąpi jakieś tąpnięcie np. w Stanach Zjednoczonych, albo pojawią się kolejne konflikty. To są rzeczy, do których musimy w sposób profesjonalny podchodzić" - ocenił.
"Co do obaw, które są artykułowane. To w naszych rękach, polskich rękach, będzie decyzja tak jak każdego innego państwa, czy będą zmiany w traktatach, w jaką stronę pójdą te zmiany akurat w Polsce większość sceny politycznej jest bardzo ostrożna i sceptyczna, co do zmian w traktach" - powiedział Tusk.
"Ja należę do tych sceptyków i ostrzegałem. I jeśli zostaniemy zaprzysiężeni, to będę w Brukseli tłumaczył, że jest to czas na bardzo ambitną politykę europejską, ale niekoniecznie na takie zmiany w traktatach, jakie zasugerowano w pracach Parlamentu (Europejskiego)" - zadeklarował lider KO.
"Możecie być państwo spokojni. Na pewno nic o was bez was. To znaczy nikt nie będzie żadnej decyzji także w skali całej Europy Polsce narzucał. Ja między innymi po to starałem się o zwycięstwo w tych wyborach, żeby to znowu Polska wpływała na decyzje Europy, a nie odwrotnie. To my będziemy rozstrzygać o tym, jakie będą kierunki zmian w Unii Europejskiej. To macie państwo zagwarantowane" - zapewnił polityk.
Parlament Europejski w przyjętej w środę w Strasburgu rezolucji opowiedział się za zmianą traktatów unijnych. W głosowaniu 291 europosłów było za, 274 przeciw, a 44 wstrzymało się od głosu. Do wprowadzenia tych zmian potrzebna jest zgoda na poziomie Rady Europejskiej premierów wszystkich państw, a także ratyfikacja parlamentów wszystkich 27 państw, a w niektórych przypadkach narodowe referendum.
W środę Parlament Europejski przyjął w Strasburgu rezolucję wspierającą propozycję zmian w traktatach unijnych. Treść przyjętego w środę przez PE dokumentu została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicy. Zawiera on propozycję 267 zmian w obu traktatach - O Unii Europejskiej (TUE) oraz O Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).
Główne proponowane zmiany to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE, m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE) - oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację. (PAP)
Autor: Olga Łozińska
kw/