Dorota Segda o śmierci Mieczysława Grąbki: odszedł jeden z gigantów Starego Teatru

2024-04-02 15:57 aktualizacja: 2024-04-03, 11:15
Mieczysław Grąbka. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Mieczysław Grąbka. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Odszedł jeden z gigantów krakowskiego Starego Teatru i szkoły teatralnej. Jako kolega był pełnym poczucia humoru, uroczym, wspaniałym człowiekiem, a jako profesor nigdy nie przekraczał granic - wspomina Mieczysława Grąbkę aktorka i rektorka krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych prof. Dorota Segda.

"Odszedł jeden z gigantów krakowskiego Starego Teatru i szkoły teatralnej. Wybitny aktor, według mnie niedoceniony na miarę swojego talentu, chociaż jego kreacje w 'Z biegiem lat, z biegiem dni...' Andrzeja Wajdy, również w wersji serialu telewizyjnego, 'Zwierzeniach klowna'. które sam reżyserował, czy 'Dziesięciu portretach z czajką w tle' Grzegorzewskiego zapisały się w historii polskiego teatru, a rola w 'Vinci' - w historii polskiego kina" - wspomina aktora w rozmowie z PAP Dorota Segda.

Rektorka krakowskiej AST, którą też ukończyła, przypomina, że studenci podziwiali jego role w teatrze i nieprawdopodobną umiejętność parodiowania. "Był naszym mistrzem, przede wszystkim uczącym nas interpretacji piosenki aktorskiej. Od lat 80. zakochany w musicalach, nieznanych wtedy w Polsce. Dzięki niemu kolejne pokolenia aktorów uczyły się, jak interpretować w teatrze 'Kabaret' Fosse'a czy 'Chicago'" - podkreśla. "To jedne z tych zajęć, które zawsze wspominamy, śmiejąc się, i do końca życia będę umiała zaśpiewać i zatańczyć z pełną choreografią 'Sza, sza, nie mów mamie'. To była prawdziwa nauka stylu i warsztatu, nikt wtedy tego nie uczył" - dodaje Dorota Segda.

Segda podkreśla, że aktor był perfekcjonistą. "To była profesja na najwyższym poziomie. Chociaż był obdarzony takim talentem, że wydawało się, że wszystko przychodzi mu bez najmniejszego wysiłku. Miał w tym niesamowity wdzięk" - wskazuje.

"Jako kolega był pełnym poczucia humoru, uroczym, wspaniałym człowiekiem, a jako profesor nigdy nie przekraczał granic, nigdy się nie spoufalał. Był mistrzem, który nas i teatr traktował bardzo poważnie. I chociaż potem był już moim kolegą, zawsze miałam do niego właśnie taki szacunek jak do mojego mistrza" - zaznacza Dorota Segda.

Mieczysław Grąbka zmarł 1 kwietnia. O śmierci artysty poinformowała Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, której był pedagogiem, a także Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej. Ze sceną przy ul. Jagiellońskiej Grąbka był związany przez ponad 40 lat. Współpracował z takimi reżyserami, jak Andrzej Wajda, Mikołaj Grabowski, Jerzy Jarocki i Jerzy Grzegorzewski.(PAP)

Autorka: Julia Kalęba

kgr/