Dyrekcja szkoły już przed godziną 8 poinformowała o odwołaniu lekcji z powodu alarmu. Jak przekazał PAP rzecznik Zakopiańskiej straży pożarnej Andrzej Król-Łęgowski, kilkoro uczniów, którzy wcześniej byli już w szkole zostali ewakuowani na zewnątrz przez straż pożarną.
"Przy pomocy mierników stwierdziliśmy, że nie jest to gaz ziemny, a takie było podejrzenie z uwagi na ogrzewanie szkoły właśnie gazem ziemnym. Na miejsce została wezwana grupa z Krakowa, która specjalistycznymi miernikami ma stwierdzić, co to za drażniąca substancja jest w budynku szkoły" - poinformował rzecznik. (PAP)
kno/