Drogówka zatrzymała 53-latka, który autostradą szedł do domu

2024-01-05 17:45 aktualizacja: 2024-01-05, 19:46
Autostrada A2, fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Autostrada A2, fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Policjanci z tarnowskiej drogówki zatrzymali 53-latka, który na piechotę przemierzał autostradę A4. Funkcjonariuszom tłumaczył, że idzie autostradą, bo tak mu najbliżej do domu. Dostał za to 50 zł mandatu, ale policjanci podwieźli go do miejsca zamieszkania.

Oficer prasowy komendy policji w Tarnowie asp. sztab. Paweł Klimek poinformował w piątek, że samotny mężczyzna przemierzający w nocy na piechotę autostradę został namierzony dzięki sygnałom wysyłanym na policję przez mijających go zdziwionych kierowców.

Kierowcy jadący A4 w kierunku wschodnim, podawali informację dotyczącą pieszego idącego autostradą. Miał iść w kierunku Krakowa przy barierkach ograniczających pas drogowy nitką dla kierunku do Rzeszowa. Dodatkowo miał ciemne ubranie, co powodowało, że był niewidoczny dla kierowców - zrelacjonował rzecznik.

W okolicę węzła autostradowego Tarnów-Centrum, gdzie był widziany pieszy skierowano patrol ruchu drogowego, który jadąc od strony zachodniej zauważył mężczyznę spacerującego autostradowym pasem awaryjnym. Został on zatrzymany i wylegitymowany.

Jak przekazał rzecznik, 53-latek tłumaczył policjantom, że idzie do domu autostradą od węzła Tarnów-Centrum, ponieważ tak mu najbliżej.

"Patrol zabrał pieszego z autostrady i przewiózł go do miejsca zamieszkania. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie pieszy został ukarany mandatem karnym w wysokości 50 złotych" - przekazał Klimek.

Funkcjonariusze przypominają, że po autostradzie mogą poruszać się wyłącznie samochody i motocykle. Zabrania się jazdy po autostradzie pojazdów jednośladowych (rowerów i motorowerów), ciągników, wozów konnych oraz poruszania się tam osób pieszych.

sma/