Drugą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę obchodzono w Kijowie i na całym świecie

2024-02-24 18:16 aktualizacja: 2024-02-25, 10:10
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, fot. PAP/Vladyslav Musiienko
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, fot. PAP/Vladyslav Musiienko
W drugą rocznicę inwazji rosyjskiej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawiał z lotniska w Hostomlu, gdzie przybyli też zachodni przywódcy. Z okazji rocznicy zorganizowano również szczyt G7 w formie wideokonferencji, który koordynuje z Kijowa premier Włoch Giorgia Meloni.

"Wszyscy mamy różne historie początku tej wojny, ale jej finał powinien być tylko jeden: zwycięstwo" - oświadczył Zełenski. Na lotnisku w Hostomlu pod Kijowem, na którym dwa lata wcześniej rosyjski desant został udaremniony przez zaciekły opór ukraiński, Zełenski powiedział, że "w tym miejscu, człowiek jak nigdzie rozumie, że metal może nie wytrzymać, ale nie Ukraińcy".

Do Kijowa wraz z szefową włoskiego rządu przybyli rano przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, a także premierzy Kanady i Belgii, Justin Trudeau i Alexander De Croo. Oddali oni na lotnisku w Hostomlu hołd Ukraińcom od dwóch lat odpierającym napaść Rosji. Von der Leyen podkreśliła podczas swojego wystąpienia, że Europa będzie wspierać Ukraińców tak długo, jak będzie to konieczne i że ze strony UE będzie więcej wsparcia finansowego i więcej dostarczanej amunicji.

W trwającym zdalnym szczycie G7 uczestniczą m.in. prezydent USA Joe Biden, premierzy Japonii i Wielkiej Brytanii, Fumio Kishida i Rishi Sunak, kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz Zełenski.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w oświadczeniu wideo opublikowanym w sobotę przekonywał, że kwestią czasu jest, by Ukraina dołączyła do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Pogratulował również armii ukraińskiej, że "odzyskała połowę zajętego przez Rosję terytorium, odepchnęła Rosję od dużej części Morza Czarnego i zadała ciężkie straty siłom rosyjskim".

W przemówieniu do narodu litewskiego w drugą rocznicę wojny prezydent Litwy Gitanas Nauseda podkreślił, że nienawiść podsycana przez Rosję zagraża porządkowi światowemu i dlatego musimy nadal wspierać Ukrainę. Do rocznicy inwazji odniosła się również premier Ingrida Szimonyte przekonując, że heroiczna obrona Ukraińców przypomina światu, jak krucha może być wolność.

Przez centrum Tallina przedefilowały wojska tego kraju oraz wojska sojusznicze z okazji przypadającego 24 lutego Dnia Niepodległości Estonii i rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent Estonii Alar Karis w rozmowie z PAP zauważył, że zbieżność tych dat "w przejmujący sposób przypomina, że osiągnięcie i utrzymanie pokoju i wolności wymaga poświęceń".

Prezydent Francji Emmanuel Macron w oświadczeniu wydanym przez Pałac Elizejski przekonywał, że po dwóch latach wojny Ukraina "walczy o siebie, o swoje ideały, o naszą Europę" i zaznaczył, że francuskie zaangażowanie u jej boku nie osłabnie.

W podobnym duchu przemawiał kanclerz RFN Scholz, który zapewnił Ukrainę o dalszym niemieckim wsparciu i wezwał do zwiększenia wysiłków w Niemczech i Europie w celu zapewnienia Kijowowi skutecznej obrony. "Razem z naszymi sojusznikami musimy być tak silni, by nikt nie odważył się nas zaatakować" - zadeklarował.

Z kolei premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zapewnił, że druga rocznica rosyjskiej napaści na Ukrainę to "moment, by pokazać, że tyrania nigdy nie zatriumfuje i ponownie potwierdzić, że Wielka Brytania będzie pomagać Ukrainie tak długo, jak to konieczne". Również król Wielkiej Brytanii Karol III wyraził w sobotę uznanie dla determinacji i siły narodu ukraińskiego, który mimo trudności i zadanego mu bólu nadal wykazują się bohaterstwem.

Prezydent Kosowa Vjosa Osmani, komentując drugą rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę, napisała na platformie X, że "jesteśmy z Ukrainą, bo wiemy, jak to jest płacić najwyższą możliwą cenę za wolność", pomimo tego, że Kijów nie uznaje niepodległości Kosowa.

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski poinformował w sobotę, że z Rzymu wysłano na Ukrainę ponad 240 ciężarówek z pomocą humanitarną.

W piątek wieczorem w obradach Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat Ukrainy z okazji drugiej rocznicy rosyjskiej inwazji wzięli udział obok ministra spraw zagranicznych RP Radosława Sikorskiego, m.in. szefowie dyplomacji Wielkiej Brytanii - David Cameron, Niemiec - Annalena Baerbock, Francji - Stephane Sejourne i Ukrainy - Dmytro Kułeba. (PAP)

nl/