Pożar we wschodniej Chorwacji wybuchł w środę nad ranem i objął kilka tysięcy metrów kwadratowych składowiska plastiku. Lokalne władzy podały, że dokładna przyczyna pojawienia się ognia nie jest jeszcze znana.
A massive fire is raging at a plastics factory in eastern #Croatia. Residents are asked to close their windows and stay at home, local media reports.
— NEXTA (@nexta_tv) October 4, 2023
The incident occurred at the Drava International factory in the city of Osijek, where a large amount of plastic, stored in an… pic.twitter.com/1gawGkAzB2
W okolicy zawieszono zajęcia w szkołach, a mieszkańców poproszono, by w miarę możliwości nie wychodzili z domów i zamykali w nich okna.
Straż pożarna poinformowała w czwartek, że chociaż ogień nie został jeszcze ugaszony, sytuacja jest znacznie lepsza niż dzień wcześniej. "Wycofaliśmy już część strażaków; obecnie z pożarem walczy 50 funkcjonariuszy i 20 wozów" - powiedział Zoran Pakszec z okręgowej jednostki straży pożarnej.
"Wiatr wieje obecnie w kierunku Osijeku" - ostrzegł Goran Ivković z władz miasta.
In Croatia, a large fire at a plastics depot in a small town left three firefighters injured, officials say. A local governor warned the "ecological disaster" might impact the entire Osijek-Baranja region. pic.twitter.com/mI2L8bCLzI
— DW News (@dwnews) October 4, 2023
Jeden ze strażaków wpadł w środę do zbiornika z płynnym plastikiem, który poparzył mu ponad 50 proc. powierzchni ciała. Strażak walczy o życie w szpitalu w Osijeku i oczekuje się, że w czwartek zostanie przewieziony do Zagrzebia - podał dziennik "Jutarnji list".
🇭🇷 | Thick smoke has risen over the south of #Osijek in eastern #Croatia after a plastic recycling depot full of plastic caught fire.
— Balkan Insight (@BalkanInsight) October 4, 2023
🎥: Osjek-Baranja County pic.twitter.com/A1Z3utKoNZ
"Niebezpieczeństwo nie minie dzisiaj, jutro ani pojutrze. W powietrzu unoszą się cząstki, które w zależności od siły wiatru opadną bliżej lub dalej od miejsca pożaru i zanieczyszczą ogrody i domy" - zaznaczył epidemiolog dr Nikola Kraljik. (PAP)
sma/