W środę wczesnym rankiem w stolicy Saksonii – Dreźnie duża część mostu Caroli zawaliła się do Łaby. Odcinek o długości ok. 100 metrów leży obecnie w rzece i blokuje jej kanał. Straż pożarna zabezpiecza miejsce zdarzenia – podał tagesschau.
Według służb nikt nie został ranny. Władze Drezna oceniają, że poważnie zagrożone zawaleniem są także inne części mostu Caroli. Z kolei regionalna redakcja MDR twierdzi, że ugiął się też jego drugi segment.
Straż pożarna szacuje, że zawalona część mostu w Łabie może w połączeniu z zapowiadanymi deszczami na wschodzie kraju doprowadzić do lokalnych podtopień – napisał portal. W tagesschau wskazano, że w wyniku zawalenia mostu uszkodzeniu uległy dwie rury ciepłownicze. Zalana jest także część brzegu.
Przyczyna wypadku jest wciąż niejasna. Nie wiadomo jeszcze, czy i w jakim stopniu zawalenie jest związane z trwającymi pracami remontowymi na moście Caroli. Trzyczęściowy most Carola jest poddawany renowacji od 2019 r., a jeszcze przed rozpoczęciem prac rada miasta wielokrotnie mówiła o „oznakach zmęczenia” konstrukcji z lat 70. Odcinek, który zawalił się, miał być ostatnim do odnowienia w 2025 r.
Premier Saksonii Michael Kretschmer wyraził w środę ulgę, że nikt nie został ranny w wyniku zawalenia się drezdeńskiego mostu. Dodał, że katastrofa musi zostać dokładnie przeanalizowana, a jej przyczyna wyjaśniona. "Potem wspólnie zastanowimy się, jak można szybko odbudować most" – podkreślił Kretschmer.
Z Monachium Iwona Weidmann
ipa/ zm/ grg/