W rozmowie z PAP przekazał, że w ubiegłym roku w Lasach Janowskich narodziło się pierwsze żubrzątko, dokładnie byczek. „W tym roku, w czerwcu na świat przyszły dwa – jest to jałówka i byczek. Obecnie nasze stado wolnożyjących żubrów liczy jedenaście osobników, w tym trzy młode” – dodał nadleśniczy.
Żubry sprowadzono na początku 2021 roku z Puszczy Boreckiej. Nadleśniczy podkreślił, że zwierzęta doskonale się zaaklimatyzowały w Lasach Janowskich. „Radzą sobie bardzo dobrze. Przebywają na łąkach i w lesie. Na przemian żerują, odpoczywają i przemieszczają się po lesie, a także w rezerwacie, w dolinach dwóch rzek we wschodniej części Lasów Janowskich” – powiedział Kuśmierczyk. Wyjaśnił, że monitoring żubrów prowadzony jest poprzez codzienną, bezpośrednią obserwację pracowników nadleśnictwa oraz dzięki fotopułapkom umieszczonym w lesie.
Zapytany, czy odwiedzający Lasy Janowskie mają szansę spotkać żubra na żywo przypomniał, że żyjące tu stado jest dzikie. „Ono nie pozwala się podejść - żubry po prostu odchodzą albo uciekają. Nie powinno się zresztą do nich zbliżać, płoszyć czy zaczepiać, bo to może być niebezpieczne. Trzeba zachować bezpieczną odległość - minimum 50 metrów - bo żubry są spokojne, ale jak się bronią to mogą się różnie zachować. Na pewno byki, które są w okresie rui – czyli teraz – odłączają się od stada i mogą podchodzić bliżej zabudowań czy ludzi” – ostrzegł nadleśniczy.
Żubry są gatunkiem pod ścisłą ochroną. Są największymi ssakami Polski i Europy. "Nazywane są duchami, bo rzeczywiście trudno jest je wytropić mimo tego, że mają dużą masę i wielkość to przemieszczają się dosyć sprawnie” – dodał Kuśmierczk. (PAP)
autorka: Gabriela Bogaczyk
ep/