Dwie osoby, które zginęły w strzelaninie w Brukseli, to szwedzcy kibice. Napastnik krzyczał: "Allahu akbar"

2023-10-16 21:13 aktualizacja: 2023-10-17, 06:56
Policja w Brukseli, fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Policja w Brukseli, fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Dwie osoby zginęły w poniedziałek w strzelaninie w Brukseli w pobliżu Place Sanctelette - podał portal dziennika "Le Soir". Według "Het Laatste Nieuws" ofiary śmiertelne do obywatele Szwecji.

"Le Soir" pisze, że zamachowiec uciekł w miejsca zdarzenia. Policja bierze pod uwagę aspekt terrorystyczny.

Na zdjęciach wykonanych przez jednego z tamtejszych mieszkańców widać mężczyznę w odblaskowej pomarańczowej kurtce i w białym kasku, z bronią w dłoni, wsiadającego na hulajnogę i uciekającego. (PAP)

Premier Alexander De Croo wezwał mieszkańców Brukseli do zachowania czujności po tym, gdy w poniedziałkowy wieczór w stolicy Belgii doszło do ataku terrorystycznego. Zamachowiec, podający się za bojownika Państwa Islamskiego (IS), zastrzelił dwóch szwedzkich kibiców piłki nożnej.

"Składam najszczersze kondolencje bliskim ofiar tchórzliwego ataku w Brukseli. Śledzimy rozwój sytuacji i prosimy mieszkańców Brukseli o zachowanie czujności" – napisał De Croo na platformie X (d. Twitter).

Odbywający się w Brukseli mecz eliminacyjny do ME 2024 w piłce nożnej miedzy Belgią i Szwecją został przerwany. Szef ochrony Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej Martin Fredman zaapelował, aby kibice ze Szwecji po meczu nie udawali się na miasto, gdzie w barach zazwyczaj świętują zwycięstwo lub koją porażkę.

Brukselska policja potwierdziła, że dwie osoby zastrzelone w drodze na mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy Belgia - Szwecja to kibice drużyny gości. Potwierdzono obywatelstwo ofiar oraz poinformowano, że byli ubrani w koszulki reprezentacji Szwecji.

Morderca, który umieścił film z ataku w mediach społecznościowych, miał krzyczeć, że była to zemsta za palenie Koranu w Szwecji.

Szef d/s bezpieczeństwa w szwedzkiej federacji piłkarskiej SvFF Martin Fredman w rozmowie z dziennikiem ”Aftonbladet” powiedział, że były plany odwołania meczu, lecz zarówno organizatorzy, policja, jak i szwedzcy działacze stwierdzili, że szwedzcy kibice będą bezpieczniejsi na stadionie i nie wiadomo jeszcze jak długo będą tam przebywać.

Mecz jednak został przerwany po pierwszej połowie, ponieważ szwedzcy piłkarze po rozmowach ze swoimi działaczami odmówili dalszej gry.

Władze Szwecji zdecydowały w sierpniu o podniesieniu stopnia zagrożenia terrorystycznego z poziomu trzeciego (podwyższonego) do czwartego (wysokiego) w związku z groźbami ze strony organizacji islamistycznych po akcjach palenia koranu w Sztokholmie. Zwracano uwagę na zachowanie ostrożności również za granicą. (PAP)

sma/