!["Postimees" podaje, że na przejściu granicznym Koidula w południowo-wschodniej Estonii w czwartek na wjazd do Rosji oczekiwała "dwustumetrowa kolejka wagonów. Fot. PAP/Rafał Guz (zdjęcie ilustracyjne)](/sites/default/files/styles/main_image/public/202309/poci%C4%85g%20rosja%20ok%20.jpg?itok=z2eVEkM_)
"W czasie, gdy Kaja Kallas jako premier musi odpowiadać zarówno społeczeństwu, jak i politykom na temat działalności firmy męża w Rosji, przedstawiciele żadnej z estońskich partii politycznej nie zabierali głosu w tej sprawie" - zauważa dziennik.
"Postimees" podaje, że na przejściu granicznym Koidula w południowo-wschodniej Estonii w czwartek na wjazd do Rosji oczekiwała "dwustumetrowa kolejka wagonów załadowanych szeregiem maszyn potrzebnych w przemyśle i rolnictwie".
Dziennik wylicza wiezione do Rosji towary: ciągniki firmy włoskiej, wózek widłowy firmy francuskiej, szwedzkie ciężarówki. Na zamieszczonych przez "Postimees" zdjęciach widać też m.in. cysterny. (PAP)
Z Tallina Jakub Bawołek
gn/