Dziś w Białymstoku posiedzenie RBN w związku z sytuacją na granicy

2024-06-10 07:09 aktualizacja: 2024-06-10, 11:59
Zapora na granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Usnarz Górny Fot. PAP/Artur Reszko
Zapora na granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Usnarz Górny Fot. PAP/Artur Reszko
Na poniedziałek prezydent Andrzej Duda zapowiedział zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która odbędzie się wyjazdowo w Białymstoku. Wskazał, że konieczne jest omówienie sytuacji na granicy z Białorusią, ostatnich wydarzeń z udziałem polskich żołnierzy i potrzeby zmiany przepisów w tej dziedzinie.

Prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało w czwartek, że na posiedzeniu RBN mają zostać omówione tematy sytuacji oraz ostatnich wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, a także złożonego w Sejmie prezydenckiego projektu ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. a początku Rady planowane jest wystąpienie prezydenta Dudy.

"Wobec tego, co dzieje się, w związku z tym w ostatnim czasie i w ostatnich miesiącach, zdecydowałem o zwołaniu Rady (...) w poniedziałek będziemy już po wyborach i chciałbym, żeby po południu zwołano najprawdopodobniej na godzinę 16.00, odbyła się RBN" – powiedział w czwartek prezydent Duda.

Dodał, że podczas posiedzenia Rady należy przedyskutować kwestie związane z jego inicjatywą ustawodawczą ws. działań organów władzy na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa, z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej i ze sposobem zatrzymania polskich żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia oddali strzały podczas interwencji na granicy z Białorusią w kierunku napierających migrantów.

"Jeśli żołnierze zostali tak potraktowani w sposób nieuzasadniony, to należą im się przeprosiny. I o tym w gronie najpoważniejszych polityków musimy porozmawiać" - powiedział Duda. Poniedziałkowe posiedzenie Rady odbędzie się wyjątkowo w Białymstoku; prezydencki minister Wojciech Kolarski ocenił, że podkreśla to wagę wydarzeń, które będą tam omawiane.

Przed posiedzeniem RBN w poniedziałek odbędzie się również posiedzenie rządu - zapowiedział je w piątek premier Donald Tusk. "Będę także prosił następnie wszystkich wojewodów z województw przygranicznych o rozmowę tam, w Białymstoku, na temat działań, jakie musimy podejmować przy polskiej granicy we wszystkich województwach granicznych i o aktualnej sytuacji przy granicach" - zapowiedział Tusk.

W ostatnich dniach kwestia działań żołnierzy na granicy z Białorusią została wywołana m.in. przez doniesienia o poważnym zranieniu jednego z żołnierzy na granicy przez próbującego ją przekroczyć migranta. W czwartek Dowództwo Generalne, że mimo terapii żołnierz ten zmarł w szpitalu.

Równolegle kontrowersje wzbudził materiał opublikowany przez portal Onet, który opisał, jak na przełomie marca i kwietnia kilku żołnierzy na granicy zostało zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową za nieuzasadnione użycie broni podczas służby, by odstraszyć osoby próbujące przekroczyć granicę. Po publikacji pojawiły się głosy - m.in. ze strony szefa BBN Jacka Siewiery - że przepisy regulujące użycie broni przez żołnierzy są niewystarczające, co w skrajnych przypadkach może prowadzić do sytuacji, w których są oni pozbawieni możliwości zgodnej z przepisami samoobrony.

Szef MON przekazał później, że decyzję o zatrzymaniu żołnierzy podjęła ŻW i dodał, że ani on, ani Prokurator Generalny czy inni ministrowie nie byli o tym informowani. "Jeżeli ktokolwiek przekroczył uprawnienia, jeżeli ktokolwiek wykroczył poza uprawnienia, zostanie ukarany, zostaną wyciągnięte konsekwencje" - oświadczył. "Oczekuję natychmiastowych działań ze strony Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej, żeby podjął natychmiastowe działania" - dodał Kosiniak-Kamysz.

Prezydent Duda ocenił natomiast, że sprawa tego zatrzymania jest bulwersująca i musi być wyjaśniona. Wyraził też zdziwienie, że rząd informuje o sprawie dopiero teraz. Podkreślił, że konieczna jest zmiana przepisów regulujących użycie broni przez żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb pracujących na granicy. Z kolei premier Tusk przekazał w piątek, że oczekuje, że szef MON przedstawi w poniedziałek propozycje nowych, adekwatnych do sytuacji przepisów.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny lub poselski (lub przewodniczący tych klubów), szefowie kancelarii prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.

Prezydent może zapraszać do udziału w pracach Rady również inne osoby, jeśli uzna to za wskazane. Portal TVP Info poinformował w sobotę, że Premier Donald Tusk wystąpił do prezydenta z pismem o zaproszenie na RBN ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. Chodzi o przedyskutowanie sprawy zastępcy Prokuratora Generalnego ds. wojskowych prok. Tomasza Janeczka, którego odwołania chce premier.

O zamiarze odwołania zastępcy Prokuratora Generalnego ds. wojskowych Tomasza Janeczka premier Donald Tusk poinformował w piątek. To pokłosie ostatnich informacji Onetu dotyczących postawienia zarzutów przekroczenia uprawnień i narażenie życia innych osób dwóm żołnierzom, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie) oddali strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów próbujących siłowo sforsować granicę.

Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Krajową wynika, że prok. Janeczek na początku maja tego roku pisemnie zdecydował o objęciu tej sprawy nadzorem służbowym. W oświadczeniu opublikowanym na portalu X przekonywał jednak, że "w żaden sposób" nie był poinformowany "zarówno o zajściach na granicy, jak i o późniejszych krokach procesowych". "Od wielu tygodni w praktyce nie mam możliwości wykonywania swoich obowiązków służbowych w pełnym zakresie" - zaznaczył Janeczek, który został powołany na swoje stanowisko w listopadzie zeszłego roku jeszcze na wniosek Zbigniewa Ziobry.(PAP)

Autor: Mikołaj Małecki

kno/