O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Eksperci o awarii X: do słów Muska o cyberataku należy podchodzić ostrożnie

Do słów Elona Muska o cyberataku na platformę X należy podchodzić na chłodno; jeśli jednak one się potwierdzą, byłby to jeden z najpoważniejszych ataków wobec dużej platformy w ostatnich latach - uważają eksperci, z którymi rozmawiała PAP.

Platforma X, zdjęcie ilustracyjne, Fot. ETIENNE LAURENT/ PAP/EPA
Platforma X, zdjęcie ilustracyjne, Fot. ETIENNE LAURENT/ PAP/EPA

Platforma społecznościowa X odnotowała w poniedziałek liczne globalne awarie. Zdaniem Elona Muska, właściciela platformy, "miał miejsce (nadal ma miejsce) potężny cyberatak".

"Jesteśmy atakowani każdego dnia, a to (co działo się w poniedziałek - PAP) było robione dużymi zasobami. To albo duża skoordynowana grupa albo/i jest w to zaangażowany kraj" - wskazał Musk w serwisie X.

"Warto podejść na chłodno do tej sytuacji i czekać na oficjalne komunikaty firmy, poparte dowodami. Kluczowy jest rodzaj rzekomego ataku. Jeżeli jest to atak DDoS, wielce prawdopodobne, że nie będzie miał długotrwałych skutków dla użytkowników" - stwierdził Oskar Klimczuk z portalu CyberDefence24.pl.

Jak wyjaśnił, atak DDoS (z ang. distributed denial of service) polega na wysyłaniu ogromnej liczby zapytań z wielu urządzeń jednocześnie, np. z komputerów, co powoduje nieprawidłowe działanie witryny internetowej lub przestój w działaniu.

Więcej

Elon Musk. Fot. EPA/Aaron Schwartz / POOL

Elon Musk zasugerował, że cyberatak na X pochodził z Ukrainy

"Obecnie nie możemy stwierdzić, czy rzeczywiście doszło do cyberataku. Jeśli jednak słowa Muska okazałyby się prawdą, byłby to jeden z najpoważniejszych ataków DDoS wobec dużej platformy cyfrowej w ostatnich latach" - ocenił Łukasz Olejnik, niezależny konsultant i badacz z Department of War Studies, King's College London.

Jak dodał, jedna z grup hakerskich (Dark Storm) przyznała, że atakowała portal, jednak aby tego dokonać, musiałaby dysponować "ogromną" przepustowością lub siecią botów, które mogłyby "skutecznie zakłócić działanie tak dużej platformy cyfrowej".

"Do słów Elona Muska należy podchodzić z dużą ostrożnością" - przyznał Grzegorz Miecznikowski, ekspert ds. mediów społecznościowych. Jak wskazał, od momentu przejęcia platformy X (wówczas Twittera - PAP) przez Muska zespół odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwo i infrastrukturę został znacząco uszczuplony.

"Zwolniono ok. 70 proc., zespołu inżynieryjnego. X od dłuższego czasu przechodzi zmiany w architekturze serwerowej, co także mogło uczynić niektóre jej elementy bardziej podatnymi na ataki. Nie można również wykluczyć, że atak jest częścią większej operacji mającej na celu sprawdzenie, jak X reaguje na skoordynowane zakłócenia, co mogłoby być elementem przyszłych, jeszcze bardziej zaawansowanych cyberataków" - ocenił.

Miecznikowski podkreślił, że X jest platformą "o ogromnym wpływie na debatę publiczną". Jak dodał, w ostatnich miesiącach serwis był krytykowany przez część ekspertów za "luźniejsze" podejście do moderacji treści, w związku z czym pojawiło się na nim więcej fake newsów i hejterskich komentarzy. Według eksperta może to "wzmagać" działania grup hakerskich powiązanych z różnymi interesami politycznymi lub ideologicznymi.

"Elon Musk wielokrotnie podejmował kontrowersyjne decyzje polityczne i biznesowe. Nie można wykluczyć, że ten atak to reakcja na któryś z jego ostatnich wątpliwych etycznie ruchów" - ocenił Miecznikowski.

Zauważył, że niektórzy eksperci i ekspertki wskazują na możliwość ataku ze strony Rosji lub Chin. "Oba te kraje były wielokrotnie oskarżane o prowadzenie agresywnych operacji w cyberprzestrzeni, w tym ataki DDoS na zachodnie serwisy społecznościowe, systemy bankowe czy instytucje rządowe" - przypomniał Miecznikowski.

Według platformy analitycznej Downdetector, która zbiera informacje od użytkowników zgłaszających usterki, na terenie Polski odnotowano cztery awarie platformy X o godzinie 11., 15, 17, 19.

Jak podała stacja CNBC, tylko w Stanach Zjednoczonych awarię zgłosiło blisko 70 tys. użytkowników. W Wielkiej Brytanii ponad 10,8 tys. odnotowało problemy z używaniem platformy X. Downdetector podał, że 56 proc. zgłoszonych problemów dotyczyło wersji mobilnej, a 33 proc. strony internetowej.

 

Monika Blandyna Lewkowicz (PAP)

mbl/ mmu/ mhr/

Zobacz także

  • Elon Musk, Donald Musk. Fot. PAP/EPA/SAMUEL CORUM

    Trump kupuje Teslę. Samochody Muska stanęły przed Białym Domem [WIDEO]

  • Radoslaw Sikorski i Peter Szijjarto. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

    Szef MSZ Węgier o Sikorskim: jest jednym z najbardziej agresywnych i prowojennych polityków w Europie

  • Rzecznik prasowy MSZ Paweł Wroński. Fot. PAP/Albert Zawada

    Wroński o dyskusji w sprawie Starlinków: skończyły się wpisy, które były formą presji na Ukrainę

  • Elon Musk. Fot. EPA/Aaron Schwartz / POOL

    Elon Musk zasugerował, że cyberatak na X pochodził z Ukrainy

Serwisy ogólnodostępne PAP