Ekspert: można dyskutować, czy karanie za posiadanie marihuany faktycznie ma sens

2024-02-01 15:35 aktualizacja: 2024-02-01, 18:37
Marihuana Fot. John. B. Mabanglo/PAP/EPA
Marihuana Fot. John. B. Mabanglo/PAP/EPA
W Polsce dostępna jest medyczna marihuana, więc można dyskutować, czy karanie za posiadanie marihuany faktycznie ma sens – powiedział w rozmowie z PAP prof. Piotr Gałecki, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii.

Rzeczniczka Konfederacji – Ewa Zajączkowska-Hernik powiedziała w czwartkowej rozmowie z Studiu PAP, że jej partia jest za depenalizacją marihuany. Chodzi o dekryminalizację, czyli rezygnację z karalności za posiadanie marihuany. Przyznała jednocześnie, że co do konkretnych wytycznych w sprawie legalności i dostępności marihuany - środowisko, które reprezentuje, jest podzielone. "Mamy różne zdania w kwestii dostępności czy legalizacji marihuany. Ta część wolnościowa rzeczywiście jest wręcz za legalizacją" - powiedziała.

"W Polsce dostępna jest medyczna marihuana, więc można dyskutować, czy karanie za posiadanie marihuany faktycznie ma sens" – powiedział w rozmowie z PAP krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii, prof. Piotr Gałecki, poproszony o komentarz w tej sprawie. 

"Osobiście wolę wypowiadać się jako ekspert od zastosowania marihuany w psychiatrii. Legalizacja medycznej marihuany to był krok w dobrym kierunku.  Jednak nie ma takich wskazań, że marihuana jest substancją, która pomaga w którejś z jednostek chorobowych w psychiatrii. Uważamy nawet, że  w przypadku niektórych jednostek chorobowych może wywołać poważne zaburzenie (pomijając uzależnienie). Na pewno może pogorszyć przebieg zaburzeń z kręgu schizofrenii" – zaznaczył Gałecki.

"Oczywiście nie wykluczam, że w lekoopornych padaczkach, czy w stanach terminalnych – jest to substancja, która może łagodzić ból, albo działać synergistycznie z lekami uspakajającymi" - dodał.

Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom przypomina, że zażywanie marihuany wpływa na funkcjonowanie mózgu. "THC zaburza przewodnictwo impulsów nerwowych – neurony stają się bardziej 'ospałe'. Przejawia się to kłopotami w zapamiętywaniu, trudnościami w koncentracji uwagi, apatią, osłabieniem zainteresowań, trudnościami w rozwiązywaniu problemów i zadań oraz problemami w komunikacji z innymi ludźmi. Niekiedy używanie marihuany może wywołać chorobę psychiczną. Ponadto mogą wystąpić zaburzenia łaknienia, snu, drażliwość czy nadpobudliwość. Z racji tego, że marihuana zawiera dużą ilość substancji smolistych, długotrwałe jej używanie może prowadzić do szkodliwych następstw w obrębie układu oddechowego (krtań, oskrzela, płuca), krwionośnego (serce) i pokarmowego (wątroba), a także rozrodczego (u kobiet następują zaburzenia owulacji, a u mężczyzn spada ilość plemników i pogarsza się jakość nasienia). Substancje smoliste są również rakotwórcze" - ostrzega centrum.

Ośrodek ten zaznacza na swojej stronie, że używanie marihuany w okresie dorastania może być szczególnie szkodliwe dla zdrowia fizycznego i psychicznego. 

Centrum przywołuje też wyniki badania ESPAD (Europejski Program Badań Ankietowych w Szkołach nt. Używania Alkoholu i Narkotyków) z 2019 r., według których ponad 78,6 proc. uczniów w wieku 15-16 lat oraz niemal 63 proc. uczniów w wieku 17-18 lat nigdy nie używało marihuany lub haszyszu. Wyniki badań ESPAD z 2019 roku w porównaniu z wynikami badań z 2015 roku wskazują na spadek odsetka młodzieży używającej marihuany lub haszyszu kiedykolwiek w życiu i wzrost odsetka tych, którzy nigdy nie używali tych substancji.

Odsetki młodzieży, która przyznaje się do używania marihuany lub haszyszu w sposób okazjonalny, jest jeszcze mniejszy. Do używania przetworów konopi w okresie 30 dni przed badaniem przyznaje się w grupie wiekowej 15-16 lat – 9 proc. młodzieży, a w starszej grupie wiekowej tj. 17-19 lat – 15 proc. uczniów. Chłopcy używają marihuany lub haszyszu częściej niż dziewczęta.

"W okresie dojrzewania centralny układ nerwowy (mózg) ulega dużym przeobrażeniom. Nie jest wystarczająco silny, żeby poradzić sobie z tak dużym obciążeniem, jakim są narkotyki. W badaniach oszacowano, że osoba, która w wieku dojrzewania paliła konopie co najmniej 50 razy, naraża się na 2-3 razy większe ryzyko zachorowania na schizofrenię niż osoba nie przyjmująca tego narkotyku" - czytamy na stronie.

Posiadanie marihuany w Polsce jest nielegalne i zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat - lub więcej, gdy posiada się jej znaczną ilość. W szczególnych okolicznościach, w przypadku posiadania tzw. nieznacznych ilości marihuany, przeznaczonej na własny użytek, procedura może zostać umorzona przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia. Te rozwiązania prawne dotyczą osób powyżej 17 roku życia. Natomiast jeśli czyn karalny, jakim jest posiadanie marihuany, został popełniony przez osobę, która ukończyła 13 lat, ale jeszcze nie ukończyła lat 17, to postępowanie w tym przypadku jest prowadzone przez sąd rodzinny. Sąd może wydać postanowienie np. o udziale sprawcy w programie profilaktycznym lub poddaniu go oddziaływaniom wychowawczym czy resocjalizacyjnym. (PAP)

Autorka: Urszula Kaczorowska

mar/