Liderzy CDU ogłosili we wtorek, że Merz będzie kandydatem chadecji na kanclerza w wyborach parlamentarnych, które zostaną przeprowadzone we wrześniu 2025 r. Przywódca siostrzanej partii CSU Markus Soeder zrezygnował z kandydowania i przekazał oficjalnie swoje poparcie Merzowi.
Według Łady-Konefał wtorkowa decyzja chadeków nie jest zaskoczeniem. "Friedrich Merz zgłaszał gotowość i chęć kandydowania. Wątpliwe było jedynie to, czy inni silni politycy chadecji, np. lider CSU, premier Bawarii Markus Soeder, także nie będą chcieli kandydować” – powiedziała ekspertka. Dlatego też – jak dodała – rezygnacja Soedera z kandydowania dała Merzowi wolną drogę.
Wiceszefowa Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich zwróciła uwagę na nieprzypadkową datę ogłoszenia decyzji – na kilka dni przed wyborami do parlamentu Brandenburgii. „To bardzo ciekawe zagranie, ponieważ w niedzielę odbędą się wybory landowe w Brandenburgii. Chadecja chciała tuż przed nimi wysłać mocny sygnał, że mają kandydata na kanclerza” – zaznaczyła Łada-Konefał.
W opinii ekspertki, ogłoszenie Merza jako kandydata na kanclerza chadecji na krótko przed głosowaniem w Brandenburgii ma najwyraźniej związek z badaniami na użytek CDU/CSU.
„Widocznie wyborcy CDU, a zwłaszcza ci niezdecydowani, dali do zrozumienia, że potrzebują od partii silnego sygnału, w jakim kierunku chce ona prowadzić Niemcy” – twierdzi Łada-Konefał. Jej zdaniem, z badań tych mogło także wynikać, że Merz jest bardzo popularny i ceniony, a takim zagraniem CDU ma szansę przyciągnąć do siebie wyborców w Brandenburgii w ostatnim momencie. „W polityce to normalne, że badania tego typu powodują podobne ruchy” – dodała.
Wicedyrektorka Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich powiedziała, że Merz jest bardzo doświadczonym politykiem, który grał już pierwsze skrzypce w chadecji, czy na scenie politycznej Niemiec. „Myślę, że Merz chce być postrzegany jako doświadczony kandydat na kanclerza, który wie, jak działa polityka” – uważa Łada-Konefał.
Według ekspertki Merz zawsze był symbolem konserwatywnego skrzydła w CDU, które teraz może odegrać większą rolę. Zdaniem Łady-Konefał przewodniczący CDU nie tylko zna się bardzo dobrze na gospodarce, ale – co może okazać się istotne dla wyborców – używa mocnych sformułowań. „Merz jest kojarzony z bardzo konkretnym językiem, ostrymi sformułowaniami, które w porównaniu z tym, co oferuje obecnie kanclerz Olaf Scholz, mogą podobać się obywatelom, ponieważ oczekują oni jasnego stanowiska” – powiedziała.
„To może jemu przynieść wielu zwolenników, którzy mają nadzieję, że na czele Niemiec stanie konkretny polityk z konkretnymi pomysłami. Na takiego promuje się Merz” – wskazała wiceszefowa Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich. Podkreśliła, że Scholzowi zarzuca się, że jest kiepski w komunikacji i nie potrafi porwać tłumów. „W opozycji właśnie do tego Merz jest kandydatem, który może właśnie przez ten antagonizm zaskarbić sobie wyborców” – oceniła Łada-Konefał.
Jej zdaniem, w ostatnich tygodniach zwłaszcza jego konkretne postulaty, jak kształtować politykę migracyjną Niemiec, mogły zjednać mu zwolenników. Wskazując tego polityka jako kandydata na kanclerza, chadecja chciała pokazać, że punkty te stanowią część jej oferty, z którą pójdzie za rok do wyborów - oświadczyła ekspertka.
Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)
ipa/ ap/ ktl/kgr/