Ekspertka: osoby niepełnosprawne trzeba motywować do aktywności zawodowej

2024-01-25 15:39 aktualizacja: 2024-01-25, 17:25
Mężczyzna na wózku inwalidzkim w pracy Fot. PAP/DPA/Frank May
Mężczyzna na wózku inwalidzkim w pracy Fot. PAP/DPA/Frank May
Alicja Szatkowska z Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych uważa, zwiększenie renty socjalnej do poziomu pensji minimalnej to dobry pomysł. Zaznacza jednak, że osoby niepełnosprawne powinny być motywowane do podjęcia pracy i usamodzielnienia.

Milickie Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych działa od 1991 r. Organizacja dąży do tego, aby jej podopieczni osiągnęli jak największą samodzielność i niezależność. Prezeska Alicja Szatkowska uważa, że podniesienie renty socjalnej to dobry pomysł, bo - jak mówi - "faktycznie trudno jest żyć za takie pieniądze, jakie w tej chwili mają". Zaznacza jednak, że dla osób niepełnosprawnych ważna jest aktywność zawodowa.

"Robimy wszystko, żeby osoby z niepełnosprawnością mogły też pójść do pracy. Jeżeli renta socjalna nie będzie powiązana z tym, że ktoś idąc do pracy straci tę rentę socjalną, to ok. Ale jeżeli straci, to w tym momencie zrobimy wszystko, żeby ludzie z niepełnosprawnością nie pracowali. A ja patrząc z własnego doświadczenia widzę, że każdy z nas potrzebuje pójść do pracy. Nie tylko po to, żeby zarobić pieniądze, ale również, żeby być wśród ludzi" - powiedziała PAP Alicja Szatkowska, prezes Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych.

Alicja Szatkowska powiedziała w rozmowie z PAP, że osoby niepełnosprawne dzięki aktywności zawodowej "zupełnie inaczej funkcjonują".

"Dużo chętniej pracują, są bardziej samodzielni. Aż nie przypuszczałam jako psycholog, że to będzie aż tak duża różnica. Jest duża różnica w ich funkcjonowaniu i jest większa szansa na to, że jak rodziców zabraknie, opiekunów prawnych zabraknie, to oni sobie spokojnie dadzą radę" - powiedziała Szatkowska.

Alicja Szatkowska podkreśla, że w wielu przypadkach opiekunowie osób niepełnosprawnych "blokują im możliwość pójścia do pracy".

"Zastanawiam się, co należałoby zrobić, żeby oni mogli pójść do pracy i żeby mieli motywację do tej pracy. Bo jeżeli będą dostawać i rentę i będą mogli przy okazji dorobić, to będą wtedy naprawdę niezależni" - podkreśliła Szatkowska.

Zdaniem ekspertki, większą niezależność dają nie tylko pieniądze, ale też możliwość samodzielnego mieszkania.

"My jesteśmy również zwolennikami mieszkań wspomaganych, żeby oni nie tylko pracowali, ale również żeby mogli samodzielnie mieszkać. Znowu ta wyższa renta socjalna będzie powodowała, że będą mieli większą szansę na tą niezależność. Dobrze by było, żeby jednak oni decydowali o tych pieniądzach" - powiedziała.

W czwartek w Sejmie miało miejsce pierwsze czytanie obywatelskiego projektu o zmianie ustawy o rencie socjalnej; projekt trafił do sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Obecnie renta socjalna wynosi 1588,44 zł brutto. Jeśli ustawa wejdzie w życie, świadczenie ma być równe pensji minimalnej - od 1 lipca 2024 r. będzie to 4300 zł brutto. O rentę socjalną mogą ubiegać się osoby pełnoletnie, u których stwierdzono całkowitą niezdolność do pracy.(PAP)

Autor: Michał Torz

kno/