"Ten dokument jest bardzo dobrze przygotowany, na jego złożenie czekaliśmy od wielu tygodni, nie sądzę, by prokurator MTK Karim Khan złożył wniosek, który nie miałby szans na przyjęcie" - zaznaczyła Patrycja Grzebyk, prof. prawa międzynarodowego Uniwersytetu Warszawskiego. "Myślę, że zaakceptowanie tego nakazu aresztowania to kwestia najbliższych tygodni" - dodała ekspertka.
Prokurator MTK Karim Khan ogłosił w poniedziałek, że wniósł o nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i ministra obrony tego państwa Joawa Galanta oraz trzech przywódców Hamasu - Jahji Sinwara, Mohammeda Deifa i Ismaila Hanije. W dwóch osobnych wnioskach Khan argumentował, że dysponuje uzasadnionymi podejrzeniami, że każdy z nich jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełniane od października 2023 r. na terytorium Izraela i Strefy Gazy.
Te sprawy są bardzo obszernie uzasadnione, warto dodać, że zanim zostały upublicznione, ocenił je powołany przez Khana zewnętrzny panel ekspertów - podkreśliła Grzebyk. W skład komisji wchodziły bardzo znane postaci prawa międzynarodowego, które przejrzały zebrany materiał dowodowy i uznały, że jest on przekonujący - uzupełniła rozmówczyni PAP. Zwróciła uwagę, że jednym z ekspertów był Theodor Meron. To urodzony w Kaliszu jeszcze przed II wojną światową żydowski prawnik, który w swojej karierze m.in. doradzał izraelskiej dyplomacji; był także przewodniczącym Międzynarodowego Trybunały Karnego dla byłej Jugosławii i sędzią Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy.
Grzebyk zaznaczyła, że poniedziałkowe wnioski prokuratora MTK w żaden sposób nie zrównują Hamasu z państwem izraelskim. To są osobne sprawy i osobne zbrodnie, które są dokładnie przedstawione - akcentowała.
Khan zarzucił przywódcom Hamasu zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości, w tym eksterminacje, gwałty i przemoc seksualną, tortury i inne "nieludzkie czyny", w ramach "szeroko zakrojonego i systematycznego ataku Hamasu i innych grup zbrojnych na ludność cywilną Izraela". Zaznaczono, że te zbrodnie nie skończyły się 7 października, ale niektóre z nich trwają do dziś.
Premierowi i ministrowi obrony Izraela zarzucono m.in. zbrodnie polegające na używaniu głodu jako metody prowadzenia wojny, umyślne powodowanie wielkiego cierpienia, zabójstwa i celowe kierowanie ataków na ludność cywilną.
W obu przypadkach prokurator MTK zaznaczył, że oskarżenia opierają się m.in. na rozmowach z naocznymi świadkami i ofiarami oraz materiałach audiowizualnych.
Jeżeli sędziowie MTK przychylą się do wniosku Khana, przyczyni się to do dalszej międzynarodowej izolacji Izraela, podobnie jak sprawa rozpatrywana przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) - oceniła Grzebyk. Przed MTS toczy się sprawa wniesiona przez Republikę Południowej Afryki, w której oskarża się Izrael o dokonywanie ludobójstwa na Palestyńczykach w Gazie. MTS jest Trybunałem, który rozstrzyga spory między państwami, MTK - to sąd powołany do sądzenia konkretnych osób, oskarżanych o popełnianie najcięższych zbrodni.
Izrael nie uznaje MTK, nie ratyfikował statutu (Izrael statut podpisał, a następnie oświadczył, że nie zamierza zostać jego stroną, podobnie postąpiły USA i Rosja) - przypomniała ekspertka. Zaznaczyła jednak, że stroną statutu jest Palestyna, przez co MTK może sądzić zarówno zbrodnie dokonane na terytorium Palestyny, w tym na ziemiach okupowanych przez Izrael, jak i zbrodnie popełnione przez Palestyńczyków - w i poza Palestyną.
Według Grzebyk ewentualne wydanie nakazu aresztowania Netanjahu i Galanta może ograniczyć możliwość ich podróżowania po świecie, gdyż państwa członkowskie MTK będą zobowiązane, by ich aresztować. To bardzo ciekawy przypadek, który można porównywać z sytuacją prezydenta Rosji Władimira Putina - dodaje. Putin jest od marca ub.r. objęty nakazem aresztowania MTK w związku z zarzutami o popełnianie zbrodni wojennych na Ukrainie.
Autor: Jerzy Adamiak (PAP)
kgr/