Ekstremalna susza dotyka Kanał Panamski. Eksperci proponują metodę manipulacji pogodą

2024-01-05 15:15 aktualizacja: 2024-01-05, 19:27
Kanał Panamski, fot. PAP/DPA/Mauricio Valenzuela
Kanał Panamski, fot. PAP/DPA/Mauricio Valenzuela
Zmiany klimatyczne wpływają na globalne przepływy handlowe, w tym przez Kanał Panamski, obsługujący statki przewożące produkty i surowce ze 160 krajów oraz ponad 40 proc. amerykańskich kontenerów - wskazuje portal Xataka w piątek. W normalnych warunkach tą drogą przepływa co roku 12 tys. statków z ładunkami.

Ze względu na długotrwałą suszę poziom wody w Kanale Panamskim jest teraz wyjątkowo niski - 1,8 m poniżej normy. W ciągu ostatnich 5 lat odnotowano w regionie o 20 proc. opadów mniej.

Służby zarządzające Kanałem wprowadziły ograniczenia żeglugowe, a także rozważają różne radykalne rozwiązania - od utworzenia sztucznego jeziora, przez pompowanie wody, po tzw. zasiewanie chmur w celu wywołania opadów deszczu.

Proces zasiewania chmur polega na wprowadzeniu do atmosfery substancji zwanych zasiewaczami, jak jodek srebra, chlorek potasu lub ciekły azot, które działają jako jądra kondensacji przyciągające krople wody. Kiedy te stają się na tyle duże, że nie mogą być utrzymane w chmurze, opadają na ziemię jako deszcz. Ta metoda manipulacji pogodą może być sterowana z poziomu ziemi za pomocą generatorów, a także samolotów lub rakiet.

Oprócz tego rozważa się zablokowanie w Panamie rzeki Indio i wydrążenie tunelu pozwalającego przesłać wodę na odległość 8 km do głównego zbiornika Kanału - jeziora Gatun. Studium wykonalności tego projektu prowadzi korpus inżynieryjny ze Stanów Zjednoczonych, a szacunkowy koszt przedsięwzięcia wynosi prawie 2 mld dolarów w ciągu ok. 6 lat. Z czasem może być potrzebne zablokowanie innych panamskich rzek.

Obecnie ze względu na ograniczenia żeglugowe na Kanale Panamskim, w tym zmniejszenie dozwolonej głębokości zanurzenia, wielkie statki są zmuszone do rozładowywania setek kontenerów, przewożenia ich przez Przesmyk Panamski koleją, a następnie załadowywania z powrotem na statek po drugiej stronie Kanału.

Inne statki omijają Kanał Panamski, wybierając Sueski albo trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei.

Głównymi użytkownikami Kanału Panamskiego są Stany Zjednoczone, Chiny i Japonia, ale także Europa, optymalnie w ten sposób połączona za pomocą szlaku morskiego z zachodnimi wybrzeżami Ameryki Południowej.

 

Grażyna Opińska (PAP)

sma/