"Tak jak Hitler został powstrzymany przez sojusz człowieczeństwa 70 lat temu, Netanjahu i jego mordercza sieć muszą być powstrzymane przez sojusz człowieczeństwa" - oświadczył Erdogan.
Prezydent skrytykował ONZ za to, że według niego nie wypełnia swojej fundamentalnej misji i "stopniowo przekształca się w dysfunkcyjną, ociężałą i bezczynną strukturę".
Erdogan powiedział też, że w wyniku izraelskich ataków Strefa Gazy "stała się największym cmentarzem dzieci i kobiet na świecie".
"Nie tylko dzieci giną w Gazie; system ONZ również umiera, umiera prawda, umierają wartości, których rzekomo broni Zachód, jedna po drugiej umierają nadzieje ludzkości na życie w bardziej sprawiedliwym świecie" - oznajmił szef tureckiego państwa.
Wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do tego, by zapobiegła "ludobójstwu" w Strefie Gazy i doprowadziła do zakończenia "tej brutalności i barbarzyństwa".
Potępił też kraje, które wspierają Izrael. "Ci, którzy rzekomo działają na rzecz zawieszenia broni, nadal za kulisami wysyłają uzbrojenie i amunicję do Izraela, by mógł kontynuować swoje masakry" - powiedział Erdogan, który jest jednym z najgłośniejszych krytyków izraelskiej wojny przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy.
Natalia Dziurdzińska
grg/