"Kiedy rozmawiałem z liderami amerykańskimi, pytali mnie o Hamas określając go jako organizację terrorystyczną. Odpowiedziałem im, że jej członkowie nie są terrorystami, a wręcz przeciwnie - bojownikami o wolność" - powiedział turecki przywódca podczas zorganizowanej w Stambule konferencji Fundacji Rozpowszechniania Nauki.
"Turcja jest krajem, który otwarcie podtrzymuje kontakty z palestyńską organizacją i stanowczo ją wspiera" - zaznaczył Erdogan, cytowany przez agencję Anatolia.
Hamas został uznany za organizację terrorystyczną m.in. przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone.
Podczas swojego wystąpienia prezydent Turcji porównał administrację izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu i jego samego do najbardziej krwawych europejskich dyktatorów XX wieku. "Netanjahu ze swoim rządem stanęli w tym samym szeregu, co Hitler, Mussolini, Stalin; są nazistami naszych czasów" - powiedział Erdogan.
Oskarżył przy tym "świat islamski" o niepowodzenie w spełnianiu swoich powinności. "Liczący około 2 mld ludzi świat islamu zawiódł, nie wypełnił swoich braterskich obowiązków wobec narodu palestyńskiego" - ocenił turecki przywódca.
Erdogan przypomniał, że Turcja wysłała dotąd do Strefy Gazy 40 tys. ton pomocy humanitarnej, dostarczanej zarówno drogą powietrzną, jak i morską. "Kolejny okręt Tureckiego Półksiężyca, przewożący 3 tys. ton wsparcia, powinien dotrzeć do Egiptu w niedzielę" - zapowiedział Erdogan. (PAP)
kno/