Sąd Okręgowy w Gdańsku w poniedziałek w procesie wyborczym nakazał europosłance PiS Annie Zalewskiej m.in. przeproszenie w mediach społecznościowych posłankę KO Agnieszkę Pomaską. Spór dotyczył zdjęcia posłanki stojącej obok samochodu z wulgarnym napisem. Wyrok jest nieprawomocny.
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł nieprawomocny wyrok w procesie wyborczym przeciwko europosłance Zalewskiej wytoczony przez posłankę Agnieszkę Pomaską. Zalewska zapowiedziała, że odwoła się od wyroku.
W niedzielę wieczorem Zalewska opublikowała w mediach społecznościowych wpisy, na których widać Agnieszkę Pomaską rozdającą ulotki na drodze przy wjeździe do Kolbud koło Gdańska. Napis na jednym z samochodów, do którego podeszła posłanka opozycji, oburzył europosłankę PiS. Na tylnej szybie widać hasło: "Głosowałeś na PiS? To w***! Żebym cię tu k*** więcej nie widział!".
Europosłanka na portalu "X" (dawniej Twitter) napisała: "A co z kobietami głosującymi na @pisorgpl? Do nich też jest ten komunikat?". Na Facebooku napisała: "! Z samochodu wysiada posłanka PO - Agnieszka Pomaska. To jest właśnie ich program - hejt i nienawiść! Co na to Borys Budka?".
Po tych wpisach Pomaska złożyła pozew w trybie wyborczym przeciwko Zalewskiej do Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku ds. cywilnych sędzia Łukasz Zioła w poniedziałek przekazał PAP, że sąd prawie w całości przychylił się do wniosku skierowanego przez posłankę.
Sąd zakazał Annie Zalewskiej rozpowszechniania nieprawdziwej informacji: "To jest właśnie ich program-hejt i nienawiść" oraz nakazał przeproszenie wnioskodawczyni Agnieszki Pomaskiej w terminie 48 godzin od uprawomocnienia się orzeczenia poprzez zamieszczenie na okres 7 dni na portalu "X" na koszt uczestniczki przeprosin o następującej treści: "Przepraszam panią Agnieszkę Pomaską za użycie słów +To jest właśnie ich program-hejt i nienawiść.+" - podał sędzia Zioła.
Ponadto sąd nakazał Zalewskiej wpłacenia kwoty 1,5 tys. zł na rzecz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie w terminie 14 dni od uprawomocnienia się postanowienia.
"W ocenie sądu kwestionowany przez wnioskodawczynię wpis poczyniony przez uczestniczkę jest wypowiedzą co do faktu, a nie oceną czy też komentarzem. Sąd na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego doszedł do wniosku, iż sporna wypowiedź jest nieprawdziwym stwierdzeniem godzącym w dobre imię pani Agnieszki Pomaski i mogącym wpłynąć na wynik wyborów" - przekazał sędzia Zioła.
Wyjaśnił, że według sądu zastosowane środki wskazane w orzeczeniu są adekwatne do usunięcia negatywnych skutków publikacji nieprawdziwych stwierdzeń. "Sąd nie uwzględnił jedynie wniosku w zakresie umieszczenia w przeprosinach oświadczenia, iż uczestniczka żałuje swojego zachowania, gdyż wyrażenie żalu nie mieści się w granicach środków przewidzianych w art. 111 par. 1 pkt 5 Kodeksu wyborczego" - podkreślił.
Europosłanka Zalewska zapowiedziała, że odwoła się od wyroku. W mediach społecznościowych napisała: "Decyzja sądu w Gdańsku skandaliczna, niezrozumiała, wbrew faktom. Szykuję odwołanie. Sprawa dotyczy tego zdjęcia. Nie może być zgody na hejt i nienawiść! Opamiętajcie się!"
To drugi wyrok w tej sprawie, w ubiegły piątek decyzją Sądu Okręgowego w Gdańsku posłankę Pomaską ma przeprosić wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Sellin po wyroku zapowiedział, że się od niego odwoła.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
sma/