Europosłowie KO: Błaszczak powinien mieć zakaz pełnienia funkcji publicznych
Europosłowie KO: Dariusz Joński i Michał Szczerba ocenili, że przesłuchanie b. szefa MON Mariusza Błaszczaka to przykład na to, jak PiS traktował bezpieczeństwo Polski. Ich zdaniem, Błaszczak powinien mieć zakaz pełnienia funkcji publicznych.

Były minister obrony narodowej, poseł PiS Mariusz Błaszczak został na piątek wezwany przez Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prokuratury chce mu postawić zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z tym, że jako szef MON odtajnił w lipcu 2023 r. i publicznie ujawnił we wrześniu 2023 r. fragmenty Planu Użycia Sił Zbrojnych RP WARTA-00101. Plan ten to dokument z 2011 r. dotyczący sposobu obrony przed ewentualnym atakiem Rosji.
Jak podkreślił Joński podczas konferencji prasowej w Sejmie, przesłuchanie Błaszczaka to symboliczny dzień, a cała polityka PiS to świadome działanie przeciwko polskiemu bezpieczeństwu.
Szczerba dodał, że przesłuchanie Błaszczaka to przykład na to, w jaki sposób politycy PiS traktowali bezpieczeństwo. "Ściśle tajne dokumenty, które były uzgadniane z naszymi sojusznikami na wypadek ataku Rosji, traktowali jak polityczne złoto, będąc gotowi nawet do zdrady" - ocenił europoseł.
Politycy KO odnieśli się też do piątkowego wpisu Błaszczaka na platformie X. B. szef MON napisał, że "bodnarowska prokuratura postawi mu zarzuty za to, że odtajnił plan pierwszego rządu Tuska ws. oddania połowy Polski bez walki" i że "bez wahania zrobiłby to jeszcze raz"
Dziś o 10:00 bodnarowska prokuratura postawi mi zarzuty za to, że odtajniłem plan pierwszego rządu Tuska ws. oddania połowy Polski bez walki.
Panie Tusk, Panie Bodnar - bez wahania zrobiłbym to jeszcze raz. Miałem nie tylko prawo, ale i obowiązek. Dzięki temu Polacy znają…— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) March 21, 2025
Joński skomentował: "Miejmy nadzieję, że Błaszczak już nigdy więcej tego nie zrobi, że będzie miał zakaz pełnienia funkcji publicznych".
Szczerba dodał, że Błaszczak nie okazuje skruchy, co - jeśli sprawa trafi do sądu - powinno być przesłanką do "bardziej zdecydowanego" wyroku.
Zdaniem obu europosłów, odtajnienie dokumentów przez Błaszczaka jest taką samą zdradą, jak głosowanie europosłów PiS przeciwko rezolucji Parlamentu Europejskiego ws. wzmocnienia obronności UE.
Zaślepiony nienawiścią (prezes PiS, Jarosław) Kaczyński znalazł sobie kolejnego wroga w postaci bezpieczeństwa.
Zapowiedział, że razem ze Szczerbą i innymi europosłami będzie jeździć po Polsce i "mówić, na czym polega bezpieczeństwo, dlaczego Europa połączyła się, żeby obronić swoje granice".
Joński poinformował, że najbliższe spotkanie będzie zorganizowane w środę o godz. 17 we Wrocławiu. "Będziemy mówić o tym, co jest w rezolucji PE, dlaczego walczymy, by Europa pomogła nam chronić wschodnią granicę i dlaczego chcemy być w Europie jak jedna pięść. (...) Nie pozwolimy, by narracja PiS była utrwalana, będziemy prostować kłamstwa, bo dotyczy to naszego bezpieczeństwa" - powiedział Joński.
12 marca Parlament Europejski uchwalił rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. W jej ramach przyjęto także poprawkę zaproponowaną przez delegację PO-PSL w Europejskiej Partii Ludowej (EPL), w której podkreślono, że "Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony powinny być sztandarowymi projektami UE służącymi wspieraniu odstraszania i przezwyciężaniu potencjalnych zagrożeń ze wschodu". Dokument przyjęty został przez PE większością głosów (419 do 204). Rezolucji nie poparli m.in. europosłowie PiS i Konfederacji.
W czwartek Sejm przyjął uchwałę w sprawie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej. W uchwale poparto rezolucję Parlamentu Europejskiego z 12 marca i uznano, że jeden z jej zapisów dotyczący programu Tarcza Wschód jest szczególnie istotny. Przeciwko uchwale byli posłowie: PiS, Konfederacji i koła Republikanie. (PAP)
kmz/ mrr/ lm/ grg/