Family photo ze szczytu klimatycznego bez Andrzeja Dudy. Powodem obecność innego uczestnika

2023-12-01 14:58 aktualizacja: 2023-12-01, 22:20
Family photo na COP28 w Dubaju bez prezydentów Polski, Litwy i Łotwy, Fot. PAP/EPA/MAHMOUD KHALED/ UN PRESS OFFICE / HANDOUT
Family photo na COP28 w Dubaju bez prezydentów Polski, Litwy i Łotwy, Fot. PAP/EPA/MAHMOUD KHALED/ UN PRESS OFFICE / HANDOUT
Prezydent Andrzej Duda nie pozował do wspólnego zdjęcia uczestników szczytu klimatycznego COP28 w Dubaju; powodem była obecność dyktatora Białorusi Aleksandra Łukaszenki - przekazała szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.

Prezydent Andrzej Duda uczestniczy dziś w konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju.

Do wizyty prezydenta odniosła się w piątkowym wpisie na platformie X szefowa KPRP Grażyna Ignaczak-Bandych, dołączając do niego zdjęcie uczestniczących w szczycie przywódców.

"Prezydent Andrzej Duda nie pozował do wspólnego zdjęcia uczestników szczytu klimatycznego COP28 w Dubaju" - napisała prezydencka minister. Powodem - jak wyjaśniła - była "obecność dyktatora Białorusi Aleksandra Łukaszenki".

Szefowa KPRP zaznaczyła, że wraz z polskim prezydentem  do zdjęcia nie pozowali także: prezydent Litwy Gitanas Nauseda oraz Łotwy - Edgars Rinkeviczs.

Wcześniej agencja informacyjna BNS informowała, że "prezydenci Polski, Litwy i Łotwy, Andrzej Duda, Gitanas Nauseda i Edgars Rinkeviczs, odmówili w piątek wykonania wspólnego 'rodzinnego zdjęcia' na konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu (COP28) w Dubaju, ponieważ pozował do niego do niego przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka".

"Byłoby hipokryzją stać ramię w ramię z przywódcą kraju, z terytorium którego Rosja prowadziła agresję na Ukrainę i, jak gdyby nigdy nic dyskutować o przyszłości świata i zmianach klimatycznych" - powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

"Białoruski reżim przyczynia się do niszczenia przyszłości świata i - podobnie jak Rosja - jest odpowiedzialny za to, co dzieje się na Ukrainie (...)" - dodał Nauseda i podkreślił, że wspólne zdjęcie przywódców określane jest mianem "rodzinnego", a "Łukaszenka nie należy do rodziny, której chcemy być częścią".

W piątek w Dubaju, największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich, rozpoczęła się 28. konferencji sygnatariuszy Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (zwana w skrócie COP28). Odbywające się corocznie od 1995 r. konferencje COP mają na celu wypracowanie przez rządy polityki mającej na celu ograniczenie globalnego wzrostu temperatury i dostosowanie się do skutków związanych ze zmianami klimatu. Tegoroczna konferencja potrwa do 12 grudnia. (PAP)

Autorka: Paulina Kurek

kw/