Feministka i lwica salonów. Zofia Nałkowska stworzyła w polskiej kulturze nowy model kobiety

2024-12-17 10:53 aktualizacja: 2024-12-17, 19:51
Zofia Nałkowska. Fot. PAP/CAF/Reprodukcja
Zofia Nałkowska. Fot. PAP/CAF/Reprodukcja
Do historii polskiej literatury przeszła jako pisarka psychologiczna. Swoim współczesnym dała się zapamiętać jako feministka i lwica salonów. 70 lat temu zmarła Zofia Nałkowska, autorka "Granicy" i "Medalionów".

Zofia Nałkowska urodziła się 10 listopada 1884 r. w Warszawie. Ukończyła prywatną pensję, studiowała na tajnym Uniwersytecie Latającym. Z domu rodzinnego wyniosła liberalną kulturę literacką, znajomość języków, kontakty z pisarzami i intelektualistami.

Zaczęła pisać bardzo wcześnie, jej debiutem książkowym była dobrze przyjęta przez krytykę powieść "Kobiety" (1906). Wraz z pierwszym mężem, pedagogiem i poetą Ludwikiem Rygierem, Nałkowska mieszkała przez jakiś czas w Kielcach i Krakowie, od 1922 w Warszawie i domu rodzinnym Górki pod Wołominem. W 1922 wyszła za mąż po raz drugi, za byłego bojownika PPS i dowódcę żandarmerii Legionów Jana Jura-Gorzechowskiego, później komendanta Policji Państwowej.

Stała bywalczyni salonów

Drugie małżeństwo wprowadziło Nałkowską w świat salonów II Rzeczpospolitej. Piękna i elegancka była stałą bywalczynią rautów w Belwederze, premier, balów. W "Dziennikach" z tego okresu wiele razy pojawia się kwestia, czy ich autorka jest dość elegancka i czy ładnie wygląda na przyjęciach. Bo raz, jak się zwierza w "Dzienniku", wyglądała okropnie w czarnej sukni na różowej podszewce, a drugi raz, ubrana w złotą toaletę, miała wielkie powodzenie u generałów i ministrów.

Ona sama też urządza przyjęcia, które w jej wspomnieniach są wspaniałymi sukcesami towarzyskimi z udziałem dygnitarzy rządowych, wojskowych i elity intelektualnej. W tym okresie ukazują się m.in. "Romans Teresy Henert" (1924) i "Niedobra miłość" (1928). Drugi mąż Nałkowskiej, Jan Jur-Gorzechowski, okazał się domowym tyranem, zazdrosnym o znajomości i powodzenie towarzyskie żony. Nałkowska rozstanie z nim w 1929 roku opisuje jako wielką ulgę.

Nowy model kobiety w polskiej kulturze

Nałkowska stworzyła w polskiej kulturze nowy model kobiety mądrej, samodzielnej i jednocześnie - bardzo kobiecej. Początek lat 30. to szczyt kariery pisarskiej Nałkowskiej. Zostaje wystawiony jej dramat pt. "Dom kobiet" (1930), który cieszy się wielkim powodzeniem, pięć lat później ukazuje się "Granica". Pisarka angażuje się w życie społeczne - organizuje Związek Zawodowy Literatów Polskich, pracuje w Biurze Propagandy Zagranicznej przy Prezydium Rządu i w Towarzystwie Opieki nad Więźniami. Od 1928 r. jest wiceprezesem polskiego PEN-Clubu (funkcję tę pełniła również po wojnie).

Jest jedyną kobietą zasiadającą w Polskiej Akademii Literatury. W tym czasie przeżywa związek z młodszym od niej o 22 lata Bogusławem Kuczyńskim, początkującym literatem. Nałkowska jest pełna skrupułów i wahań, decyduje się jednak na ten romans, usprawiedliwiając się, że to chyba już romans ostatni. Obsesja śmierci, a zwłaszcza starzenia się i nieuchronnej utraty urody towarzyszy jej zresztą od wczesnej młodości. Jak twierdzi Hanna Kirchner, uważana za najwybitniejszą znawczynię twórczości Nałkowskiej, żadna polska pisarka nie zdobyła się w tej kwestii na tak wielką szczerość i otwartość.

W czasie okupacji Nałkowska utrzymywała się z prowadzenia w Warszawie niewielkiego sklepiku tytoniowego. Po wojnie uczestniczyła w pracach Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, co zaowocowało tomem "Medaliony". Pracowała też w redakcji marksistowskiej "Kuźnicy", była posłanką do Sejmu PRL. Zmarła w 1954 r.

Pisarka Zofia Nałkowska (P) otrzymuje krzyż komandorski z gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski z okazji jubileuszu 50-lecia twórczości.
Zofia Nałkowska otrzymuje krzyż komandorski z gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski z okazji jubileuszu 50-lecia twórczości. Fot. PAP/Wojciech Kondracki

 

Jej dwa najbardziej znane utwory "Granica" i "Medaliony" trafiły do spisu lektur szkolnych. Zdaniem Hanny Kirchner nie dają one jednak pełnego pojęcia o pisarce i jej znaczeniu w polskim życiu literackim. Najważniejszym dziełem Nałkowskiej, zdaniem Kirchner, okazały się bowiem odnalezione dopiero po śmierci pisarki dzienniki, prowadzone przez nią przez całe niemal życie - od 1899 do 1954 roku, czyli przez 55 lat. Dają one nie tylko niezwykle szczegółowy zapis biografii Nałkowskiej i opis czasów, w których żyła, ale jest to też dzieło literackie. (PAP)

aszw/ jkrz/ dki/ grg/