Festiwal Atlas United 2024 zebrał ponad 100 mln hrywien dla sił zbrojnych Ukrainy [NASZE WIDEO]

2024-07-27 09:29 aktualizacja: 2024-07-27, 15:06
Publiczność podczas festiwalu Atlas United 2024. Fot. Facebook/Atlas Festival
Publiczność podczas festiwalu Atlas United 2024. Fot. Facebook/Atlas Festival
Na największym festiwalu muzycznym w Ukrainie Atlas United 2024 w Kijowie, który udało się zorganizować mimo wojny, zebrano ponad 100 mln hrywien dla wojska. To najważniejsz liczba tego wydarzenia - powiedziała PAP publicystka muzyczna Walerija Zdanewycz.

Festiwal w stolicy Ukrainy stał się miejscem muzycznej jedności - oceniła. Festiwalowicze, artyści, firmy, inicjatywy społeczne i wojsko zjednoczyli się w wielkim celu - zebrania 100 mln dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Przy zakupie biletu 15 proc. kwoty było przekazywane na zbiórkę dronów.
 
"Atlas Weekend porzucił swoją pierwotną nazwę i stał się Atlas Festiwal. Następnie postanowili zebrać pieniądze, w szczególności na platformie Unite24, więc festiwal został nazwany Atlas United 2024. Celem festiwalu było zebranie 100 mln hrywien” - opowiada Zdanewycz.
 
Ruch festiwalowy został zawieszony po rozpoczęciu pełnej inwazji na Ukrainę. Pierwszy zaczął organizować wydarzenia festiwal Fajne Miasto. Przed wojną Atlas Weekend był największym i najbardziej ambitnym festiwalem w Ukrainie.
 
"Początkowo festiwal odbywał się w centrum handlowym Blockbuster Mall z parkingiem, z którego można było szybko ewakuować ludzi podczas nalotu. Organizacja wydarzenia w Kijowie jest nieco bardziej ryzykowna niż we Lwowie, ponieważ we Lwowie rzadziej dochodzi do ostrzałów. A Kijów był ostrzeliwany kilka razy. Rozumiem, że organizatorzy Atlas Festiwal przyjrzeli się, jak przebiegał zeszłoroczny festiwal Fajne Miasto we Lwowie. Zdecydowali, że nadszedł czas, aby wznowić festiwal tego lata" - mówi komentatorka muzyczna.
 
Festiwal pierwotnie miał odbyć się w dniach 12-14 lipca. Jednak po południu 8 lipca Rosja przeprowadziła jeden z najpotężniejszych ataków rakietowych na stolicę Ukrainy w historii. Zaatakowany został największy szpital dziecięcy Ochmatdyt. Organizatorzy festiwalu postanowili przełożyć go na następny tydzień - odbył się 19-21 lipca.
 
"To cud, że udało nam się zatrzymać prawie wszystkich artystów. Było to 99 proc. ukraińskiego składu i kilka zagranicznych zespołów” - ocenia publicystka muzyczna.
 
"To niesamowite, że festiwal odbył się bez żadnych alarmów. Zespół festiwalowy miał tylko jedną okazję, by przećwiczyć plan ewakuacji artystów ze sceny. Wszystkie naziemne lokalizacje musiały przestać działać i przenieść się na podziemny parking, gdzie znajdowała się aleja inicjatyw publicznych i jedna scena Shelter Stage” - wspomina Walerija Zdanowycz.
 
W festiwalu wzięli również udział wojskowi i weterani. "Generalnie Atlas jest bardzo przyjazny weteranom od czasu ATO (operacja antyterrorystyczna we wschodniej Ukrainie - PAP). Była to jedna z uprzywilejowanych kategorii widzów, z biletem ulgowym lub bezpłatnym wstępem. Obecny Atlas miał strefy wojskowe, reprezentowane były tam: jednostka Azow, 3. Samodzielna Brygada Szturmowa i inne jednostki wojskowe. Były różne inicjatywy z dronami, można było nawet polatać małym dronem i spróbować polatać dronem w symulatorze” - opowiada.
 
"Mogę powiedzieć, że Atlas okazał się sukcesem. Myślę nawet, że to więcej niż sukces. Atlas miał pewną atmosferę, specyficzną, nie taką jak inne festiwale w Ukrainie. I wydaje mi się, że temu festiwalowi udało się tę atmosferę stworzyć” - ocenia recenzentka muzyczna.
 
"Najważniejszą liczbą Atlasu jest to, ile festiwal zebrał dla Sił Zbrojnych Ukrainy" - podkreśliła. Festiwal odwiedziło 63 673 gości. Udało się zebrać 100 270 376 hrywien na drony i roboty dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Łącznie 139 617 osób i firm wzięło udział w zbiórce pieniędzy. Wśród tych, którzy przekazali największe darowizny na rzecz wojska, zlicytowano mieszkanie w Kijowie oraz butelkę szampana z Bachmutu napełnioną 23 lutego 2022 roku. Butelka osiągnęła cenę 235 000 hrywien.
 
"Gdyby Atlas zawiódł, gdyby były jakieś alarmy czy ostrzały, to byłoby bardzo duże ryzyko, które mogłoby zagrozić nie tylko ruchowi festiwalowemu w Ukrainie. To by go przekreśliło, gdyby coś się stało. Bo Atlas ma markę największego festiwalu w Ukrainie" - uważa Walerija Zdanowycz.
 
"Wiele osób miało wątpliwości, czy warto jechać na Atlas ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Były podejrzenia, że Rosjanie mogą celowo zaatakować (teren festiwalu - PAP). To byłaby bardzo przerażająca historia, gdyby tak się stało. Ale tak się nie stało i myślę, że wiele osób za granicą to obserwuje, a teraz są zdumieni i zszokowani, że ekipa festiwalowa była w stanie zorganizować tak wielki festiwal w czasie wojny" - ocenia recenzentka muzyczna.
 
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)\

kgr/