Wycieczka ma wyruszać ze Stambułu i trwać siedem dni, w czasie których turyści będą mogli odwiedzić stolicę Syrii - Damaszek oraz Aleppo, Hamę, Homs czy Palmyrę - starożytne miasto zniszczone w 2015 roku przez okupujące je siły tzw. Państwa Islamskiego.
Pierwszy wyjazd rozpocznie się w kwietniu 2024 roku i będzie kosztować 1 950 dolarów. Firma zaznaczyła, że na bieżąco śledzi sytuację dotycząca bezpieczeństwa w kraju i będzie w razie potrzeby dostosowywać do niej plan wyjazdu.
"Nie będziemy wyjeżdżać do jakiegoś regionu, gdy pojawi się tam najmniejsze ryzyko; w takich wypadkach obierzemy alternatywne trasy i zadbamy o wszelkie środki ostrożności. Będziemy też utrzymywać stały kontakt z instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo" - ogłosiła agencja turystyczna.
Rozmawiający z dziennikiem Hurriyet przedstawiciel firmy przypomniał, że podobne wyjazdy organizowała ona przed wybuchem wojny domowej w Syrii. "To bogaty artystycznie i kulturowo kraj, który zaczyna ponownie otwierać się na turystów" - zauważono.
W Syrii wciąż trwa - chociaż bez prowadzonych na szeroką skalę działań zbrojnych - rozpoczęta w 2011 roku wojna domowa. Zaproponowane w ofercie agencji turystycznej miasta znajdują się pod kontrolą syryjskiego reżimu. Aleppo było areną najcięższych walk toczonej przez rząd i liczne grupy rebeliantów wojny, po których w 2016 roku trafiło pod kontrolę Damaszku. (PAP)
gn/