"Chcę powiedzieć w imieniu Francji, że delegacja izraelska jest mile widziana we Francji podczas tych igrzysk" - powiedział Sejourne. Dodał, że będzie miał okazję, by przekazać to władzom izraelskim.
Szef francuskiej dyplomacji wypowiadał się w Brukseli, na spotkaniu szefów ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej.
W weekend polityk skrajnie lewicowej partii Francja Nieujarzmiona (LFI) Thomas Portes wywołał burzę słowami, iż sportowcy izraelscy nie są mile widziani na igrzyskach. Poseł oznajmił też, że dyplomacja francuska powinna była domagać się od Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by flaga i hymn izraelski nie pojawiły się na igrzyskach, tak jak w przypadku Rosji.
Przewodniczący Rady Przedstawicielskiej Instytucji Żydowskich we Francji (Crif) Yonathan Arfi uznał wystąpienie Portesa za "nieodpowiedzialne" i przypomniał o ataku terrorystycznym, którego celem była ekipa izraelska podczas igrzysk w Monachium w 1972 roku. (PAP)
kno/