Galopujące konie w centrum Londynu. Są ranni, interweniowało wojsko

2024-04-24 13:32 aktualizacja: 2024-04-24, 17:05
Konie, które uciekły z wojskowych ćwiczeń, biegają po centrum Londynu, fot. PAP/PA Wire/Jordan Pettitt
Konie, które uciekły z wojskowych ćwiczeń, biegają po centrum Londynu, fot. PAP/PA Wire/Jordan Pettitt
Pięć koni należących do ceremonialnego regimentu brytyjskiej armii - a nie dwa, jak początkowo się wydawało - uciekło w środę rano z próby przed paradą wojskową, a następnie w amoku galopowało ulicami centrum Londynu. Wszystkie zostały już schwytane.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 8.25 w czasie próby przed doroczną paradą wojskową z okazji urodzin monarchy, która odbywała się na Horse Guards Parade, placu defiladowym niedaleko Pałacu Buckingham. Jak podała stacja BBC, w próbie brało udział siedem koni oraz sześciu żołnierzy z Household Cavalry, regimentu, którego zadaniem jest m.in. ochrona monarchy. Konie spłoszyły się z powodu hałasu z pobliskiej budowy, cztery z nich zrzuciły dosiadających ich żołnierzy, a ogółem pięć uciekło.

Ponieważ w mediach pojawiły się nagrania wideo pokazujące dwa konie galopujące razem ulicami Londynu i podążający za nimi samochód, początkowo wydawało się, że zbiegły tylko dwa. Później okazało się, że uciekło łącznie pięć, ale rozbiegły się w różne strony. Więcej niż początkowo podawano było też wypadków z udziałem koni - uszkodzona została nie tylko jedna taksówka, o czym wcześniej informowano, ale także dwa vany, autobus turystyczny i kilka przeznaczonych do wypożyczania rowerów elektrycznych.

Dwie godziny po ucieczce armia i policja oświadczyły, że wszystkie konie zostały już schwytane i są transportowane do kwatery Household Cavalry, gdzie zostaną zbadane przez weterynarzy. Wiadomo, że dwa z nich doznały obrażeń. Dwa konie zostały schwytane w dzielnicy City, ok. 7 km na wschód od Horse Guards Parade. Pogotowie ratunkowe poinformowało natomiast, że w związku z ucieczką zwierząt jego personel udzielał pomocy w trzech miejscach na terenie Londynu, a do szpitala zabrano cztery osoby. Trzy z nich odniosły obrażenia nie na Horse Guards Parade, lecz w innych miejscach Londynu, co sugeruje, że były to osoby postronne.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

sma/nl/