2024-06-06 10:11 aktualizacja: 2024-06-06, 13:53
Krzysztof Gawkowski, fot. PAP/Marcin Obara
Cybertarcza już działa, trzeba ją tylko wzmocnić; monitorujemy, gdzie są miękkie podbrzusza, dzisiaj są one w instytucjach samorządowych - powiedział w TOK FM wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Dodał, że tylko wczoraj odnotowano 2 tys. prób cyberataków.
"Otrzymaliśmy wczoraj 2 tys. zgłoszeń cyberataków, a 350 z nich zostało zakwalifikowanych i podjęliśmy w nich działania" - podkreślił minister.
Jak powiedział Gawkowski, mamy w Polsce do czynienia z wojną w cyberprzestrzeni, a "statystyki w ostatnich tygodniach są porażające". "W 2022 roku takich incydentów związanych z naruszeniami bezpieczeństwa teleinformatycznego i cybernetycznego było 40 tys., w zeszłym - 80 tys. W 2024 roku, po pierwszym kwartale widzimy, że ilość takich ataków jest zdecydowanie wyższa rok do roku" - przekazał Gawkowski.
Minister cyfryzacji podkreślił, że cybertarcza ochronna już działa, lecz trzeba ją wzmocnić. "Monitorujemy, gdzie są miękkie podbrzusza. Dzisiaj jest ono w samorządzie i w instytucjach samorządowych. Tam trzeba więcej pieniędzy, które muszą iść na nową infrastrukturę sieciową, nowy sprzęt, audyty i szkolenia" - zauważył Gawkowski.
Odnosząc się do nadchodząch wyborów europarlamentarnych Gawkowski wyraził obawę o dezinformacje mogące pojawiać się w mediach. "W sobotę i niedzielę w wielu mediach mogą pojawić się różnego typu dezinformacje, które będą podawane podczas ciszy wyborczej, ktoś może również przejąć czyjeś konto" - powiedział.
"O infrastrukturę jestem spokojny. Jednak jestem niespokojny o sprawy dotyczące dezinformacji, złamania ciszy wyborczej albo elementy, które można łatwo wykorzystać ze strony rosyjskiej" - dodał Gawkowski.
W poniedziałek Gawkowski zapowiadał, że w dwa lata rząd przeznaczy ponad 3 miliardy złotych na cybertarczę, która ma zabezpieczyć infrastrukturę krytyczną. Zapowiedział również skierowanie do Sejmu projektu ustawy "Krajowy system cyberbezpieczeństwa". (PAP)
kh/
